Witaj na stronach niepije.com.pl

[jasio świstak]

Cześć mam na imię Janusz jestem alkoholikiem.
Chciałem do Was wcześniej dołączyć ale najpierw nie chciało mnie zarejestrować potem zalogować .A może mnie tu w ogóle nie chcecie
Tym którzy mnie znają mówię dobry wieczór .
A tym których jeszcze nie znam Witajcie .

[jarox48]

Witaj na forum Janusz

[Mariusz]

Cześć. Zalogować nie chciało, bo ręcznie zatwierdzamy nowych użytkowników. Za dużo było botów na stronie i spamerów.
Tak jest bezpieczniej

[jasio świstak]

Żartowałem z tym nie chceniem po prostu to ja miałem problemy ze swoim kompem .
Dziadek nie zawsze chcę współpracować a do póki działa to szkoda mi kasy na nowy.

[jacek78]

jasio świstak,
Cześć Janusz Jacek alkoholik
My sie znamy (gadzet)

[jasio świstak]

Cześć Jacek

[Franiu]

jasio świstak,
witaj na forum,pamiętam Cię ze strefy,rozgość się.

[bodziu]

jasio świstak,
...witaj Janusz w naszych progach

[bacha]

Witaj Jasko

[Halinka]

[jasio świstak]

Dzięki za przywitanie .
Wypadało by coś napisać o sobie
No to tak urodziłem się 53lata temu w krainie wiecznego pijaństwa tak nazywają moją dzielnice nic dodać nic ująć taka była i jest .Pierwsza lufa w wieku 13 lat u wujka na weselu podły bimber z flaszki smak pamiętam do dziś . w 73r skończyłem szkołę podstawową przed balem absolwentów po butelce wina zwanego J23 po balu pierwszy browar w knajpie bo już było wolno szkoła skończona dorosły chłop ma prawo browara wypić .Następnie szkoła budowlana i już od tego momentu regularne picie ,bo starzy fachowcy roboty uczyli ale pić też Bo co to za budowlaniec jak wódy nie pije.Ja od początku piłem dużo i szybko co by nie zabrakło tak ze w towarzystwie nie bardzo byłem lubiany bo inni się rozkręcali to ja już byłem gotowy.Żebyście nie pomyśleli że tylko cały czas piłem tak nie było uczyłem się pracowałem a po wypłacie się wypiło .Ożeniłem się dość wcześnie i przez pierwsz5lat małżeństwa to byłem kawał sukinsyna ,nie będę tego opisywał bo na samo wspomnienie to mi się nie dobrze robi.Ale Bóg postawił na mojej drodze wspaniałą kobietę która nigdy nie tolerowała mojego picia i nie pozwoliła mi się z toczyć na samo dno .Jak się narąbałem to nie było zmiłuj się .Tak naprawdę to moje picie nie polegało na ciągach ja piłem w nie odpowiednich momentach .Na początku lat90tych żona zaczęła zwracać mi uwagę że z moim piciem jest coś nie tak i ja tez to zaczęłam zaważać .Pierwsze wizyty przychodni uzależnień pierwsze próby tak dla żony i rodziny skutek taki że straciłem komfort picia ale piłem na pewno mniej.Rok 2000czny powrót to starego zakładu na starej dzielnicy nie piłem wtedy rok zapicie zatrucie alkoholowe i detoks .Pierwszy mityng AA 4lat nie picia .Odejście od wspólnoty bo rak czas bo praca i sto tysięcy wymówek przygotowanie do zapicia No i oczywiście musiało stać się to co się stało .Nie było to jakieś katastrofalne pić ot tak od czasu do czasu co kilka miesięcy nie za ostro .Potem powrót do pracy za granica więc tak zwane kontrolowane picie przez 4 lata

[jasio świstak]

Po ostatnim dwudniowym piciu zjazd do kraju powrót do wspólnoty i 11miesięcy trzeźwości.
Dziś nie pije

[azull]

[dora]

Witaj Jasio

[Kasia777]

Hejo Jasiek i dobry wieczór;);) miło Cie tu widzieć, już myślałam, że się nie zalogujesz;)