Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Tak się chyba zaczęło...
Autor Wiadomość
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Wto Cze 18, 2013 08:40   

dancia napisał/a:
pije piwo codziennie...2-4, nie mam na niego wpływu

To tak jak mój, a najsmaczniejsze piwko jest tuz przed snem (ja tego nie rozumie ale tez i nie dociekam dlaczego :mrgreen: ) Nie wiem jak to jest u Ciebie ale u nas jeśli chodzi o takie wydarzenia jak Wy z synem, to mój tez jak najbardziej by pomagal ale ta jego pomoc to może niekoniecznie jest taka ''normalna''bo pomysły na rozwiązanie problemu go przerastają i sa takie no...''pijane'' wiec niby jest razem ale jednoczesnie osobno a ja i tak sama podejmuje w tym co jest najlepszym wyjsciem :-P
4 piwa to jest 100-tka w % wiec nie jest taki trzezwy :-P
W myśl zasady: umiesz liczyc to licz na siebie :-P
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
dancia 


Wiek: 59
Dołączyła: 27 Cze 2010
Posty: 461
Skąd: Rybnik
Wysłany: Wto Cze 18, 2013 11:51   

Dokładnie Dorotko, liczę na siebie, bo inaczej to byłoby nie najlepiej, wsparcie głównie otrzymuję od obcych, choć niejednokrotnie bliższych mi ludzi... i trzymam sie tego, że zmieniać mogę tylko siebie, na innych nie mam wpływu...
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 10:00   

dancia napisał/a:
zmieniać mogę tylko siebie, na innych nie mam wpływu...

Trudno się zyje pod jednym dachem z kims co nie chce sie zmienić...ale mimo wszystko warto pracować nad samym soba <cmok>
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Śro Lip 24, 2013 22:30   

dancia,
Co tam Danciu u Ciebie :roll:
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
jarox48 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 1538
Skąd: Będzin
Wysłany: Nie Sie 04, 2013 17:31   

>cmok2> >cmok2>
_________________
WIERZYLEM W SWOJE SLOWA LECZ SLOWA ULECIALY
 
 
     
dancia 


Wiek: 59
Dołączyła: 27 Cze 2010
Posty: 461
Skąd: Rybnik
Wysłany: Wto Sie 06, 2013 09:34   

U mnie w porządku, dzis już zaczynam pracę....u syna na dzień dzisiejszy jest ok.....jest w tym samym ośrodku...czasem ma trudne chwile, ale stara się....przeszedł na drugi etap - domownik...jeżdżą nad jezioro, byli na spływie kajakowym....pracują....w ośrodku i nad sobą...aktualnie sun jest z grupą w Zakopanem....rozmawiamy z nim czasem przez telefon, wysyłamy paczki w razie potrzeby...a ja...pracuję nad sobą, czasem nad mężem ;-) od miesiąca palę tylko e- papierosa:-) jestem po 2 tygodniowej rehabilitacji, przed tem 2xblokada do biodra, okazało się, że cały mięsień od pośladka w dół nogi - stan zapalny itp. Cóż praca w grupie integracyjnej z dziećmi na wózkach daje się we znaki, od lutego....mam nadzieję, że dam radę...ćwiczę narazie 2xdziennie zalecone ćwiczenia. Pozdrawiam i Pogody Ducha życzę wszystkim
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Wto Sie 06, 2013 10:13   

dancia napisał/a:
od miesiąca palę tylko e- papierosa:-)

U mnie teraz w sierpniu mija juz rok jak go pale :lol: i o dziwo po przeszlo 30 latach palenia wcale mnie nie ciagnie do analogowego :-P
Fajnie, ze syn jakos daje sobie rade :lol:
dancia napisał/a:
2xblokada do biodra, okazało się, że cały mięsień od pośladka w dół nogi - stan zapalny itp.

Wspolczuje Tobie bo wiem z wlasnego doswiadczenia jak to moze bolec, u mnie chyba nie ma miejsca gdzie nie byloby robionych blokad itp. ale lepsze sa blokady niz tabletki, bo po nich wysiada zoladek :mrgreen:

Zdrowka zycze <cmok>
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Śro Sie 21, 2013 14:37   

dancia napisał/a:
.u syna na dzień dzisiejszy jest ok..

To dobra wiadomość, a jak długo może przebywać w takim ośrodku ?
dancia napisał/a:
od miesiąca palę tylko e- papierosa:-

A to jeszcze lepsza, bo robisz to dla siebie.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
dancia 


Wiek: 59
Dołączyła: 27 Cze 2010
Posty: 461
Skąd: Rybnik
Wysłany: Czw Sie 22, 2013 10:53   

U syna troche sie pozmieniało, ma myśli ucieczkowe, ale powstrzymuje go świadomość, że jak się nie da inaczej to załatwię ośrodek przez sąd, jedziemy do syna w sobotę to się może dowiemy więcej i od terapeuty.....u mnie dalej e-papieros, ale czasem już nawet o nim zapominam w ciągu dnia, poza tym od 12 sierpnia jestem na oczyszczającej diecie dr Dąbrowskiej, dla zdrowia i likwidacji bólu...a skutkiem ubocznym jest spadek kilogramów :-D
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Czw Sie 22, 2013 19:22   

dancia napisał/a:
jestem na oczyszczającej diecie dr Dąbrowskiej, dla zdrowia i likwidacji bólu...a skutkiem ubocznym jest spadek kilogramów

Nie znam tej diety, nie mam takiej potrzeby, jednak zawsze wyznaję zasadę, ze kochanego ciała nigdy za wiele :-) .
dancia napisał/a:
U syna troche sie pozmieniało, ma myśli ucieczkowe,

Może nie jest aż tak źle, może to tylko nawrót choroby, albo cięższa tematyka terapii.
Dlatego i ucieczkowe myśli powstają.

Mam nadzieję że jednak wszystko się ułoży.

Pozdrawiam <mp3>
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
dancia 


Wiek: 59
Dołączyła: 27 Cze 2010
Posty: 461
Skąd: Rybnik
Wysłany: Czw Sie 22, 2013 22:40   

Dziś wieczorem rozmawiałam z synem, mowił, że jest lepiej, po tonie głosu też słyszałam...zobaczymy, pogadamy w sobotę, może też dobrze by było z jakimś terapeutą pogadać...
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Pią Sie 23, 2013 23:28   

dancia napisał/a:
u mnie dalej e-papieros, ale czasem już nawet o nim zapominam w ciągu dnia

No to może za nie długo zapomnisz calkowicie i już papieros nie będzie potrzebny :roll: Idzi to w dobrym kierunku.Nieraz zpominanie służy :-P
pozdrawiam >cmok2>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Sob Sie 24, 2013 11:48   

dancia napisał/a:
.....u mnie dalej e-papieros,

A u mnie wlasnie minal rok jak zaczelam go ''pykac'' :mrgreen:
dancia napisał/a:
mowił, że jest lepiej, po tonie głosu też słyszałam.

Na wszystko potrzeba czasu...sama widzisz jak to jest u Ciebie...wiec i syn powolutku da sobie rade, najważniejsze jest to, ze on tego chce. Trzymaj się :lol:
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
dancia 


Wiek: 59
Dołączyła: 27 Cze 2010
Posty: 461
Skąd: Rybnik
Wysłany: Sob Sie 24, 2013 22:10   

I wròciliśmy od syna...zostanie tam(narazie tak mówi)...ale z dzisiejszych rozmów wynikało, że wolałby być w domu...pytał coby było jakby stamtąd wyjechał i wrócił do domu i nie chciał iść do ośrodka...no to mówię, że do domu może wrócić jak skończy terapię, i jeśli ma zamiar "zwiedzać" wszystkie ośrodki to pewnego razu nie otworzę mu drzwi...ciężko było mi dziś żegnać się z synem nawet troche łzy mi poleciały...zdziwił sie i roześmiał czemu płaczę...a ja powiedziałam, że cieszę się, że żyje....i zrozumiał...to ma związek z tym, że w czwartek zmarł 18 letni syn naszych znajomych, jedynak...a jego mama leży w szpitalu w ciężkim stanie, podobno chciała odebrać sobie życie...nie dziwię się jej...nie mogę uwierzyć w to co się stało, ciągle myślę o tym i wyobrażam sobie co ona przeżywała...chce mi się płakać gdy tylko o tym pomyślę... to najprawdopodobniej odzywa sie mój strach o syna...moje przerażenie, wszystkie trudne uczucia, matczyne...chyba dam upust tym uczuciom, dla własnego dobra i popłaczę sobie...
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Nie Sie 25, 2013 16:03   

dancia napisał/a:
.chyba dam upust tym uczuciom, dla własnego dobra i popłaczę sobie...


Tutaj nawet nie ma chyba, płacz to najlepszy upust, nie żałuj sobie.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 6