Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Mariusz
Pon Lip 11, 2011 11:39
Barbara z Mazur
Autor Wiadomość
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 22:42   

Barbara z Mazur napisał/a:
"szczesciara".Widocznie musialam zostac alkoholiczka by to zrozumiec.

<cmok> <cmok>
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
Barbara z Mazur 
dressmaker


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lis 2010
Posty: 169
Skąd: Niemcy
Wysłany: Śro Lut 01, 2012 23:01   

Jedyne co wydaje mi sie dzisiaj pozytywne to fakt, ze nie pije od jakiegos czasu.
Cala reszta jakos przeciwko mnie.Ale poniewaz nie pije to mnie ta cala reszta jednak nie dobija.
Perypetie z komputerem troche mnie odizolowaly od swiata,zreszta i tak skoncentrowana jestem na wlasnym kolanie, ktore odmawia wspolpracy.Wnoiski po konsultacjach ortopedycznych sa lepsze niz myslalam i to daje nadzieje.
Wlasciwie po co narzekam,przeciez nie jest zle; tak sobie ze soba rozmawiam.
_________________
Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.
Dante Alighieri
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Czw Lut 02, 2012 15:05   

Barbara z Mazur napisał/a:
Jedyne co wydaje mi sie dzisiaj pozytywne to fakt, ze nie pije od jakiegos czasu.


Jakie wydaje, to pewnik i tak do tego podchodź.
Sama już wiesz,że dla Ciebie trzeźwość jest najważniejsza, cala reszta to pikuś :lol:
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Barbara z Mazur 
dressmaker


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lis 2010
Posty: 169
Skąd: Niemcy
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 23:43   

Halinka napisał/a:
Sama już wiesz,że dla Ciebie trzeźwość jest najważniejsza, cala reszta to pikuś

Dla nas wszystkich tutaj, ale i reszta jest wazna, czasem przeslania to co najwazniejsze.
Kiedy mi powiedziano, ze przez 2 miesiace mam chodzic o kulach to wydawalo mi sie to wiecznoscia... a minelo.Jeszcze nie moge pojsc na spacer bo nawet z kulami nie da sie zbyt wiele przejsc ale jakos sie przeciez zorganizowalam, gotowalam i sprzatalam nawet majac kule,wymienilam samochod na automatic i nawet zakupy moglam robic a reszta obdzielilam rodzine i minelo jakos.Operacja wstawienia protezy kolana i tak mnie nie minie ale chcialabym oddalic ten termin jak najbardziej w przyszlosc.Moze w miedzyczasie wymysla cos nowego na artetyzm, na zniszczona chrzastke co sie nie odbudowuje.
Tymczasem ucze sie akceptacji, wlasnie przeczytalam sobie, odswiezajac temat, blogowe wynurzenia Bodzia na ten temat.Refleksja sama sie nasuwa; zawsze cos tu znajde.Przypadkiem? Nie ma przypadkow,szukam,szukam i znajduje wczesniej lub pozniej.Forum jest inspirujace i uspokaja tez emocje. Regularnie spotykam sie z psychiatra i widze wyraznie jak sie zmienia moje myslenie o mnie samej.Nie, zebym sie polubila ale nienawisc do siebie mi zlagodniala.Troche sobie wybaczam, troche wybaczam innym i nabralam dystansu do tego co sie ze mna dzieje, dzialo.
Moj najstarszy syn,22-letni, wlasnie sie wyprowadza i zastanawiam sie czy wyposazylam go odpowiednio,czy nauczylam go tego co uwazam, ze powinna nauczyc matka.A rownoczesnie mysle, ze to nie ma zadnego znaczenia , jesli go nie nauczylam to juz nic tego nie zmieni i cokolwiek teraz zrobi i tak nic na to nie poradze.Musi sam przezyc swoje zycie.I przezyje je dobrze lub zle ale na wlasny rachunek. Dlugo trwalam w przeswiadczeniu, ze nie jestem dobra matka, nie umiem byc matka,oskarzalam sie o wszystko w zwiazku z dziecmi bo stereotyp bycia matka wynioslam z domu i nie bylo w nim bezwarunkowej milosci.
"Nobody is perfect", tak konczy sie film "Pol zartem, pol serio".Teoretycznie w to wierze ale w praktyce mi nie wychodzi.Wciaz mam tendencje do oceniania siebie wedle wygorowanych wyobrazen o doskonalosci.Bycie alkoholiczka eliminuje mnie automatycznie z grona ludzi wartych cokolwiek,z grona matek oczekujacych szacunku, z grona kobiet zaslugujacych na uwage;tak myslalam.Jeszcze mi sie odbija czkawka takie myslenie, jeszcze nie wierze,ze nie jestem taka ostatnia.Bardzo powoli pozwalam sobie na eliminowanie wiecznego strachu przed ocena innych, wlasna.Nie grozi mi popadniecie w samouwielbienie ale moge sie juz pochwalic jak mi sie udalo cos zrobic.Bo wlasnie nie udalo mi sie przypadkowo tylko udalo sie bo zrobilam, uwierzylam, ze potrafie.I nie czekam az mnie pochwala,pozwalam sobie byc zadowolona i sama siebie pochwalam.A jak mnie dopada kryzys to pozwalam sobie byc w zlej formie bo nie jestem robotem.
Uslyszalam ostatnio gdzies, ze nie ma przypadkow; przypadek to chytry sposob Boga, zeby pozostac w ukryciu.Przede mna wciaz sie ukrywa a ja ciagle szukam.
_________________
Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.
Dante Alighieri
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Śro Kwi 11, 2012 19:09   

Barbara z Mazur napisał/a:
Tymczasem ucze sie akceptacji,


Ucz się Basiu, bo na naukę nigdy nie jest za późno.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Sob Kwi 14, 2012 19:39   

Barbara z Mazur napisał/a:
Uslyszalam ostatnio gdzies, ze nie ma przypadkow;
... ja się już przekonałam, że wszystko dzieję się po coś...
Barbara z Mazur napisał/a:
Kiedy mi powiedziano, ze przez 2 miesiace mam chodzic o kulach to wydawalo mi sie to wiecznoscia
... ja 2 lata temu pół roku chodziłam a teraz biegam :-) bez oczywiście :-P
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Lip 21, 2012 18:11   

Basiu u u Ciebie ?
Skrobnij parę zdań.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Nie Paź 21, 2012 16:13   

Basiu ! Widzę, że bywasz na forum , napisz co u Ciebie , bo się martwię :-(
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 6