Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: hewciu
Sob Kwi 17, 2010 06:39
Złego dobre początki .
Autor Wiadomość
Felicja 
Felicja

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Cze 2010
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 21:57   

Bardzo się cieszę :-D

Cieplutko pozdrawiam <mp3>
_________________
Skarb, który został wniesiony do domu przez główną bramę, nie jest prawdziwym skarbem tego domu.

Prawdziwego skarbu trzeba szukać wewnątrz.
 
     
Eliza 
Eliza


Wiek: 63
Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 302
Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 11:57   

Felicja napisał/a:
Bardzo się cieszę :-D

:-> to miłe że się cieszysz ,ja niestety mniej ,ciągle pod górkę ,ciągle coś wyskoczy :-) terapia wyjaśnia wiele moich wątpliwości , zobaczyłam samą siebie z zupełnie innej perspektywy .kiedy trafiam do al-anonu nie istniałam,było we mnie dożo rozpaczy i poczucia winy z którymi nie umiałam sobie poradzić ,dzięki przyjaciołom których spotkałam nauczyłam się żyć na nowo ,wciąż sobie powtarzam -powoli lecz pewnie- .Zyskałam nowe spojrzenie na życie i wiecie ostatnio mam niechęć do wspomnień , może to z racji wieku ;-) prawie wszyscy starzy znajomi których spotykam wciąż wracają do minionych lat (a pamiętasz.......),ze mną jest odwrotnie zamknęłam pewien etap mego życia i bardziej ciekawi mnie to co jest dziś niż minione lata .

Pozdrawiam .
_________________
4321
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Pon Wrz 12, 2011 22:08   

Eliza napisał/a:
wiecie ostatnio mam niechęć do wspomnień , może to z racji wieku ;-)
... może :-P ... ale poważnie to myślę, że to taki etap w terapii... zmęczenie... chęć łapania nowego, a nie rozgrzebywania starego. Tylko wiemy, że to nowe się nie ustabilizuje jak starego nie wykurzymy... ale odpocząć można, kto nam broni <mp3>
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Iwanka 

Wiek: 52
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 40
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 09:50   

kajadda napisał/a:
chęć łapania nowego, a nie rozgrzebywania starego. Tylko wiemy, że to nowe się nie ustabilizuje jak starego nie wykurzymy...
Jestem tego samego zdania. Ja z głową podniesioną na mityngu po raz pierwszy publicznie stanęlam twarzą w twarz z przeszłością i po wyjściu z mitygu czulam się cholernie źle, ale co krok, to czułam ulgę, a jak już dojechałam do domu, to byłam w anielskim nastroju. Przecież to nie ja byłam pijana, to nie ja zawiniłam, to nie ja to... to nie ja tamto... Ja to Ja! I wielka ulga. Najwazniejsze to wyrzucić z siebie poczucie winy. Elizo wmawiaj sobie codziennie - jestem wartościową kobietą, jestem super, jestem fajna, lubiana, osiągnęłam wiele w życiu, jestem ważna, nie muszę być nieomylna - tylko Bóg się nie myli. Jak nie masz do kogo, to do lustra, hehe (to nie jest śmieszne, sorki ;-) ) Ale ja już się z tego teraz śmieję. Te ćwiczenia na podwyższenie samooceny mi bardzo pomogły.
Uśmiechnij się <cmok>
 
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 14:26   

Iwanka napisał/a:
po wyjściu z mitygu czulam się cholernie źle, ale co krok, to czułam ulgę,

Korzystalas tez z poglebionej terapii dla wspoluzaleznionych?
Iwanka napisał/a:
ja już się z tego teraz śmieję.

Smiej sie poki mozesz, korzystaj ze wskazowek al-anonek....

pozdrawiam <mp3>
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 20:55   

Eliza napisał/a:
,dzięki przyjaciołom których spotkałam nauczyłam się żyć na nowo

Tak to jest,że to nowe życie czasem nas przerasta, ale nagroda jest wielka. <mp3>
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 21:34   

Iwanka napisał/a:
Te ćwiczenia na podwyższenie samooceny mi bardzo pomogły.

Mi też kiedyś pomogły bo miałem z tym problem ;-)
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Iwanka 

Wiek: 52
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 40
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 22:57   

dora napisał/a:
Korzystałaś tez z pogłębionej terapii dla współuzależnionych?
W czasie opisanego mityngu nie korzystałam dla współuzależnionych, tylko z terapii dla kobiet borykających się z przemocą w rodzinie obojętnie pod jaką nazwą ona występowała.

Teraz już korzystam, mam swoja panią terapeutkę :) plus Al-Anon :)

Jakoś nie wyobrażam sobie życia bez wsparcia obydwóch terapii jednocześnie. Na jednych słucham i wyciągam sama wnioski, dzielę się własnymi doświadczeniami, zaś na indywidualnej terapii mówię o sobie o swoich problemach i otrzymuje konkretne wskazówki. :-)
 
 
     
Eliza 
Eliza


Wiek: 63
Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 302
Wysłany: Śro Wrz 21, 2011 20:55   

Iwanka napisał/a:
Najwazniejsze to wyrzucić z siebie poczucie winy. Elizo wmawiaj sobie codziennie - jestem wartościową kobietą, jestem super, jestem fajna, lubiana, osiągnęłam wiele w życiu, jestem ważna, nie muszę być nieomylna - tylko Bóg się nie myli. Jak nie masz do kogo, to do lustra, hehe (to nie jest śmieszne, sorki ;-) )

:mrgreen: ależ to jest wspaniałe Dzięki :lol: tego mi dziś właśnie trzeba ,może żeczywiście nie jest to śmieszne ,ale na pewno zabawne- od dziś co rano patrząc w lustro zobaczę uśmiechniętą twarz i to dzięki Tobie "Iwanko"( najchętniej ucałowałabym Cię za te słowa cmoook...) Terapia którą przechodzę odkrywa to co siedzi gdzieś głęboko np. ja nie pamiętam dzieciństwa (uświadomiłam to sobie w poniedziałek ) wspomnienia które mam to wspomnienia 7-siedmiolatki ,albo raczej siedmioletniej opiekunki młodszego brata. Początkowo zdębiałam( był dla mnie osobiście szok ).
_________________
4321
 
 
     
Eliza 
Eliza


Wiek: 63
Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 302
Wysłany: Śro Wrz 21, 2011 21:03   

Halinka napisał/a:
ale nagroda jest wielka.

Zwłaszcza gdy same zaczynamy zauważać zmiany jakie w nas zachodzą .To wspaniałe uczucie gdy w sytuacji w której jeszcze niedawno chowałam głowę w piasek z lęku ,dziś czuję się pewnie i wypowiadam swobodnie swoje zdanie-podoba mi się to. <mp3>
_________________
4321
 
 
     
Iwanka 

Wiek: 52
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 40
Wysłany: Sob Wrz 24, 2011 16:36   

Eliza napisał/a:
najchętniej ucałowałabym Cię za te słowa cmoook
Elizo przyjmuję cmoki, już przyleciały do mnie i je odwzajemniam :)
Eliza napisał/a:
Terapia którą przechodzę odkrywa to co siedzi gdzieś głęboko np. ja nie pamiętam dzieciństwa (uświadomiłam to sobie w poniedziałek )
Tak to wygląda. Mój braciszek mi też przypomniał wiele zdarzeń z dzieciństwa. Ja pamiętam złe chwile odkąd skończyłam 5 latek. Nie wiem, czy będę mogła swojej mamie wybaczyć, pomimo, ze już jest św. pamięci. Może i częściowo wybaczyłam :roll: Ale praca nad programem Al-Anon na pewno mi w tym pomoże. Mój braciszek podbudował mnie na duchu, bo stwierdził, ze ja się urodziłam z dobrym serduszkiem, że od dziecka mimo sytuacji zadających ból byłam radosnym i wyrozumiałym dzieckiem. Ale są granice wytrzymałości psychicznej. Ja odnajduję na dzień dzisiejszy spokój dzięki mojej terapeutce.
Eliza napisał/a:
dziś czuję się pewnie i wypowiadam swobodnie swoje zdanie-podoba mi się to. <mp3>
Brawo, tak trzymaj :!: :-)
 
 
     
Eliza 
Eliza


Wiek: 63
Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 302
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 13:26   

Iwanka napisał/a:
Ja pamiętam złe chwile odkąd skończyłam 5 latek. Nie wiem, czy będę mogła swojej mamie wybaczyć, pomimo, ze już jest św. pamięci. Może i częściowo wybaczyłam

Wiesz w moim przypadku nie chodzi o wybaczenie ,kilka lat temu zostałam zmuszona przez sytuację do stawienia czoła przeszłości (zgłosiłam przemoc w rodzinie -chodziło o rodziców) i powiedzenia dość ! nie było to łatwe (może dlatego że nie miałam żadnego wsparcia ) dziś myślę ze gdybym wówczas dotarła do A-lanonu był by mi łatwiej ,ale jak to mawia jedna z nas -po coś nam to było dane - wówczas bardzo chciałam wiedzieć dlaczego moi rodzice są tacy jacy są ? byłam zmęczona i rozżalona no i zła oczywiście . Zaczęłam śledzić historię rodziców i doszłam do wniosku że inaczej nie potrafią bo nikt ich tego nie nauczył ,dziś nie czuję do nich żalu za to co się stało w moim życiu , boli mnie tylko to że nie robią nic żeby ich życie ( a więc i moje i mego rodzeństwa) było lepsze przynajmniej emocjonalnie .No ale na to na dziś nie mam wpływu , pogodziłam się z tym ,a wybaczenie przyszło samo . :-) i tobie tego życzę "Iwanko "

Iwanka napisał/a:
Mój braciszek podbudował mnie na duchu, bo stwierdził, ze ja się urodziłam z dobrym serduszkiem, że od dziecka mimo sytuacji zadających ból byłam radosnym i wyrozumiałym dzieckiem.

Twój braciszek na pewno ma rację :-> wystarczy przeczytać to co piszesz :-) a fakt że jesteś tu z nami jest tego najlepszym potwierdzeniem .
_________________
4321
 
 
     
Iwanka 

Wiek: 52
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 40
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 15:51   

Eliza napisał/a:
No ale na to na dziś nie mam wpływu , pogodziłam się z tym ,a wybaczenie przyszło samo . :-) i tobie tego życzę "Iwanko "
Dziękuję :) Mimo wszystko jeszcze potrzebuje czasu.
Eliza napisał/a:
wystarczy przeczytać to co piszesz :-) a fakt że jesteś tu z nami jest tego najlepszym potwierdzeniem .
To miłe co piszesz :oops:
Jak dotrwam w Al-Anon do pełnych 12 m-cy czytając rozważania na każdy dzień, to wtedy będę mogła pewniejsza siebie przejść przez życie z pokora w serduszku :-D

:-D
 
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Nie Sty 22, 2012 13:58   

Eliza, Ciebie też wywołuję, co słychać?
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Nie Sty 22, 2012 21:14   

Halinka napisał/a:
Eliza, Ciebie też wywołuję, co słychać?

Podpisuje sie tez pod tym :lol:
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 6