Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam agaton
Autor Wiadomość
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 13:19   

agaton napisał/a:
piłam codziennie kilka miesięcy .mam już taki styl picia.a moim dzieckiem opiekowałam się ja, chyba że uciekałam z domu wtedy moja mama.
..
Agata pomyśl o tym dziecku! Praktycznie nie ma rodziców, brak bezpieczeństwa. Piszesz, że jak piłaś to opiekowałaś się dzieckiem... tzn że opieki nie miało. Żal mi go!
agaton napisał/a:
Po każdym wypiciu moja mama robi mi następnego dnia taką sieczkę że mi się odechciewa wszystkiego i ide na łatwizne.Teraz to w ogóle straszy mnie prokuratorem,,,nienawidze tego.
Skupiasz się na sobie... mama Ciebie krzywdzi bo Ci suszy głowę, straszy prokuratorem, a Ty tego nienawidzisz .... a zapytałaś mamę i swoje dziecko czy są zadowoleni jak Ty pijesz i dezorganizujesz im życie, zapytałaś swoje dziecko co czuje widząc mamę pijaną nie mając z nim więzi i porozumienia? Zastanów się kto tu jest większą ofiarą.
Halinka napisał/a:
Jak nie zaczniesz działać, to będzie to nie tylko straszenie i możesz stracić dziecko.
tak może być :roll:
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
jarox48 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 1538
Skąd: Będzin
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 14:41   

AGATKO <czesc>

Nie pytałem Ciebie z ciekawości ani po to abyś się tłumaczyła, kto opiekował się Twoim dzieckiem podczas Twoich ciągów alkoholowych.......chciałem Ci jedynie uzmysłowić, że jak piłaś, Twoja mama opiekowała się dzieckiem......teraz gdybyś otwarcie z nią porozmawiała, że masz zamiar się leczyć, że masz zamiar uczęszczać na mityngi AA, to napewno wyciągnęła by pomocną dłoń......a co do odebrania praw rodzicielskich, o których pisała HALINKA i KAJA, to wierz mi, że wcale nie jest u nas w kraju tak trudno to załatwić, a szczególnie w Twojej sytuacji.........także koniec gdybania, koniec czekania na gwiazdkę z nieba.......czas na działanie.......pierwsza sprawa to szczera rozmowa z mamą i heja do roboty.....życzę Ci powodzenia i dużo wytrwałosci........

Pozdrawiam

Jarek alkoholik
_________________
WIERZYLEM W SWOJE SLOWA LECZ SLOWA ULECIALY
 
 
     
agaton 
agaton

Wiek: 41
Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 21
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 15:02   

dobitnie napisane.strasznie jest mi przykro ze taka jestem.nie piłam do nieprzytomności czasem mi się zdarzyło ale piłam raczej małe ilości. wiem że ich krzywdzę, najbardziej mi szkoda mojego dziecka.piłam tak żeby nic jej się nie stało.wiem że minimalizuje może bo to nie jest normalne i wiem że sie usprawiedliwiam.nie wytrzymuje gnębienia mojej matki....
_________________
agaton
 
     
agaton 
agaton

Wiek: 41
Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 21
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 15:06   

chciałabym normalnie pić tak jak każdy.nie wiem co dalej będzie z moim życiem ale czasami myślę że może by lepiej było gdyby maja była z tatą.wiem że to straszne.bo tak naprawde nie wyobrażam sobie bez niej życia, ale czasami mam po prostu dość tego wszystkiego.
_________________
agaton
 
     
jarox48 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 1538
Skąd: Będzin
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 15:18   

AGA
Niestety dla nas alkoholików nie ma normalnego picia....jesteś po terapii, powinnaś o tym doskonale wiedzieć......a jeżeli chodzi o żałowanie kogokolkwiek, to nic to Ci nie pomoże......musisz się wziąść sama za siebie i zacząć patrzeć trzeżwo na swój problem.....nikt Ci nie będzie w stanie pomóc, jeżeli Ty sama tego nie będziesz chciała......a z minimalizowaniem, to raczej jest tak jak napisałaś.....bo albo jesteś alkoholiczką albo nią nie jesteś ?????
_________________
WIERZYLEM W SWOJE SLOWA LECZ SLOWA ULECIALY
 
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 15:20   

agaton,

Jakie masz profity ze swojego picia?bo ja nie mam żadnych,kupa bagna o którym wstyd pisać.Jednym słowem nie żałuje że jestem dzisiaj trzeźwy,nie oddam za nic swojej trzeźwości bo zbyt drogo mnie kosztowała.
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 17:04   

agaton napisał/a:
nie wytrzymuje gnębienia mojej matki....

Agata,
kiedy piłem, myślałem dosłownie tak samo.
Wszyscy byli niedobrzy, mama, bo ciągle suszyła głowę, żona, bo ciągle gderała, dzieci nawet, bo chciały czasem się z ojcem pobawić, szefostwo w pracy też było głupie, bo wymyśla jakieś głupie obowiązki, regulaminy, zasady, a sami czasem piją, wszyscy byli winni tylko nie ja. Tych winnych temu że piję, mógłbym tu wyliczyć jeszcze całą masę.
Tylko to nie w/w chlali, nie w/w ponosili konsekwencje picia, nie w/w wpadali w ciągi tylko moja ręka sięgała po alkohol, tylko ja miałem kaca, tylko ja ponosiłem wszelkie konsekwencje picia, aczkolwiek uważałem się też za wszystkowiedzącego, wszystko umiejącego, a Ci wszyscy uwzięli się na mnie.

Kiedy przestałem pić, kiedy zacząłem nad sobą, nad swoim charakterem, nad swoim poczuciem wartości co niebądź pracować, okazało się że te moje wcześniejsze myślenie, działania i postępowanie można o kant d..y potłuc.
Ci wszyscy dookoła mnie właśnie mieli rację, tylko ja tej racji nie chciałem zobaczyć, tak jak i nie chciałem widzieć destrukcji, jaką w moim życiu wywołał alkohol.

Przemyśl sobie to co Ci tu wszyscy napisali.
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 17:08   

Dopiszę jeszcze; maż żal do mamy, denerwujesz się że Cię straszy prokuratorem, i innymi tego typu działaniami.
Ja na ich miejscu, dawno przestałbym straszyć, natomiast zacząłbym działać.
Masz naprawdę dobrych rodziców, chociażby dlatego, że masz jeszcze dach nad głową.
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 17:08   

agaton napisał/a:
szkoda mojego dziecka.piłam tak żeby nic jej się nie stało
... a da się tak pić? No przecież to wpływa na twoją psychikę i na psychikę dziecka i na pewno niekorzystnie!
agaton napisał/a:
mam po prostu dość tego wszystkiego.
... no to na co czekasz? Działaj, zrób jakiś krok w tym kierunku ... jeden, drugi... a potem pójdzie dalej.
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 18:18   

agaton napisał/a:
NA POCZĄTEK POWIEM ŻE BYŁAM JUŻ NA TERAPII ZAMKNIĘTEJ.
I BARDZO POMOGŁA.INACZEJ NIE WIEM CO BY SIĘ ZE MNĄ STAŁO.
PRZYZNAŁAM SIĘ PRZED SOBĄ ZE JESTEM UZALEŻNIONA I JESTEM BEZSILNA WOBEC ALKOHOLU.
agaton napisał/a:
chciałabym normalnie pić tak jak każdy.


Proszę wyjaśnij mi czy jesteś alkoholiczką i zdajesz sobie z tego sprawę czy chcesz pić?
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
agaton 
agaton

Wiek: 41
Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 21
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 20:51   

Jestem alkoholikiem i nie chce pić
_________________
agaton
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 20:57   

agaton napisał/a:
Jestem alkoholikiem i nie chce pić

jarox48 napisał/a:
..także koniec gdybania, koniec czekania na gwiazdkę z nieba.......czas na działanie.......pierwsza sprawa to szczera rozmowa z mamą i heja do roboty.....życzę Ci powodzenia i dużo wytrwałosci........
podpisuje sie pod tym Agaton i równiez zyczę Ci dużo wytrwałości ,siły no i oczywiście powodzenia <cmok>
Jak zechcesz to dasz radę!tylko zechciej <czesc>
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 21:04   

agaton napisał/a:
Jestem alkoholikiem i nie chce pić


To po co piszesz takie zdanie ?
agaton napisał/a:
chciałabym normalnie pić tak jak każdy
.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 21:10   

agaton napisał/a:
chciałabym normalnie pić tak jak każdy

No to pomyśl do czego Ci picie potrzebne, czy jako dziecko też chciałaś normalnie pić !?
Piszesz, że chcesz normalnie pić, a nie czasem chcesz chlać bo jesteś alkoholiczką ?
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
agaton 
agaton

Wiek: 41
Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 21
Wysłany: Sob Lip 02, 2011 22:55   

napisałam że chciałabym normalnie pić.ale jestem chora i wiem że to niemożliwe.tylko ciężko mi sie tym pogodzic.
jak miałam 18, 19 lat wszyscy na imprezach pili.ale nie ja. w ogóle nie smakował mi alkohol. z ledwością wypijałam jedno piwo a zwykle nic.
po kilku latach zdarzyło mi się upić kilka razy.
jak bylam na 3 roku studiów koleżanka postawiła przede mną wino. i to wino mi tak posmakowało że ona wypijała lampke a ja do końca.
potem chłopak ze mną zerwał bez którego nie wyobrażałam sobie życia bo za bardzo go kochałam .załamałam się i zaczęłam pić.
ten chłopak jednak wrócił do mnie ale ja już piłam bo już się przyzwyczaiłam.ten chłopak ożenil sie ze mną. i okazało się że zrobił dziecko innej.nie mogłam tego przeżyć więc piłam.kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży momentalnie przestałam
_________________
agaton
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 6