Opowiedz nam swoją historie - Wita Was Jarox48
dziadziunio - Pon Wrz 26, 2011 22:02
Mariusz - Wto Wrz 27, 2011 10:26
No to fajnie, że wszystko gra, jak będziesz miał czas to daj znać, jak przeszedłeś imprezy
bodziu - Śro Wrz 28, 2011 21:51
Mariusz napisał/a: | No to fajnie, że wszystko gra, jak będziesz miał czas to daj znać, jak przeszedłeś imprezy |
... Fajnie, fajnie... Ale na samą myśl że to ja mógłbym być na takich uroczystościach ... Brrr ... Aż mam dreszcze . Chyba bym się nie odważył, same imprezy to jeszcze nic ale obawiał bym się tego co działo by się zemną lub mogło by się dziać potem.
Pozdrawiam
Kasia777 - Pią Paź 14, 2011 00:17
Jarox po moich pzrzezyciach zmartwiłam sie o Ciebie.
Daj znać, chociaz na gg sie dodezwij.
Kasia
kajadda - Sob Paź 15, 2011 20:22
Jarek ???
dora - Nie Paź 16, 2011 13:49
Kasia777 napisał/a: | Daj znać, chociaz na gg |
Nie dziala jego gg
Jarek skrobnij co u Ciebie?
bacha - Nie Paź 16, 2011 14:57
Czuje sie poniekad upowazniona do odpowiedzi na wasze pytania;otuz z Jaroxsem wszystko w porzadeczku,pozmienialy mu sie pory pracy,pewnie w wolnych chwilach odsypia nocki i td i tp.Jest wszystko w nalezytym porzadku.Mam z nim kontakt wiec spokojnie.Chociaz rzeczywiscie Jaroxs znajdz chwile aby uspokoic przyjacioł.
Halinka - Nie Paź 16, 2011 19:57
bacha napisał/a: | .Mam z nim kontakt wiec spokojnie |
Jak Ty Basiu pilotujesz Jarka to jestem spokojna
jarox48 - Nie Paź 16, 2011 21:12
Dzięki Basiu za informacje dotyczącą mojej osoby .........dziękuję również wszystkim za zainteresowanie ........tak jak napisała Basia, u mnie wszystko jest ok......trzeźwienie małymi kroczkami postępuje do przodu......moja świadomość, myślę również powolutku wchodzi na prawiłowe tory......powoli zaczynam budzić się ze snu w którym trwałem przez całe swoje życie......
Pozdrawiam wszystkich gorąco
Jarek alkoholik
Mietek - Nie Paź 16, 2011 22:07
jarox48 napisał/a: | trzeźwienie małymi kroczkami postępuje do przodu. |
Tak trzymaj jak mawiają wodniacy
Jarek,
Kasia777 - Nie Paź 16, 2011 22:28
Jarox no wreszcie <cześć>
Ciesze sie, że u Ciebie ok.
jacek78 - Nie Paź 16, 2011 22:30
jarox48 napisał/a: | ......powoli zaczynam budzić się ze snu w którym trwałem przez całe swoje życie...... |
To tak jak taki "niedziwadek-Jarox"
To dobrze że już nie bedziesz tylko spał
pozdrawiam
Mariusz - Pon Paź 17, 2011 08:40
No i tak trzymaj !
jarox48 - Pon Paź 17, 2011 11:20
jacek78 napisał/a: | To tak jak taki "niedziwadek-Jarox" |
"Większość ludzi nawet o tym nie wiedząc, pogrążona jest we śnie. Rodzą się śpiąc, żyją we śnie, we śnie zawierają małżeństwa, wychowują dzieci we śnie i we śnie umierają, ani razu się nie budząc. Ani przez chwile nie uświadamiają sobie uroku i piękna tego co nazywamy ludzką egzystencją. Wiecie co? Wszyscy mistycy-katoliccy, chrześciańscy, niechrześciańscy-bez zwględu na wyznawaną przez siebie teologię czy religię-są jednomyślni w jednej kwestii. A mianowicie, że wszystko jest w porządku. Wszędzie widać chaos, a mimo to wszystko jest w porządku. Zadziwiający paradoks.Tragiczne jest to, że większość ludzi nigdy tego nie dostrzega, nigdy nie dostrzega tego, że wszystko jest w porządku. A to dlatego, że śpią. Śnią koszmar."
Fragment książki A. de Mello "Przebudzenie"......
Jacku i właśnie przez całe swoje życie w ten sposób podchodziłem do otaczającej mnie rzeczywistości.......ja byłem zawsze OK, to wszyscy wokoło mnie, włącznie z Bogiem, pogodą, sytuacją polityczną, szkołą, pracą itp. itd. , byli do d..py, dzisiaj Jacku wiem, że jestem szczęśliwy na tyle na ile sam sobie pozwolę, jedyną osobą która może ująć mi mego szczęścia jestem ja sam......
jacek78 napisał/a: | To dobrze że już nie bedziesz tylko spał |
"Nawet najlepsi psychologowie powiedzą Wam, że ludzie tak naprawdę nie chcą zostać wyleczeni. Chcą tylko ulgi. Leczenie sprawia ból. Budzenie się nie jest przyjemne, jak wiecie. Jak miło i przyjemnie jest w łóżku. Dopóki pogrążeni jesteśmy we śnie, budzenie jest irytujące........
Jak już mówiliśmy, nie chcemy być szczęśliwi. Pragniemy innych rzeczy. A ujmując to bardziej precyzyjnie: nie chcemy być BEZWARUNKOWO szczęśliwi. Jestem gotów być szczęśliwym POD WARUNKIEM, że będę miał to , tamto i jeszcze coś innego. Wiecie, co tak naprawdę mówimy? Mówimy:"Ty jesteś moim szczęściem". Mówimy tak do naszego przyjaciela, do naszego Boga, lub kogokolwiek innego. "Ty jesteś moim szczęściem. Jeśli Cię nie posiądę, nie będę szczęśliwy". Zrozumienie tego jest niezmiernie ważne.
Pytanie Jenny do de Mello :
"Czy chodzi o to, że NIE CHCEMY być szczęśliwi, czy raczej o to, że nie potrafimy WYOBRAZIĆ SOBIE BYCIA szczęśliwymi bez tych wszystkich rzeczy?"
Odpowiedż de Mello :
To całkiem dobre ujęcie sprawy. Czy nie chodzi raczej o to, że nie potrafimy WYOBRAZIĆ SOBIE bycia szczęśliwymi bez wszystkich tych rzeczy? To trafna uwaga. Tak. I z tego właśnie powodu, nie chcemy szczęścia. Nie chcemy go, ponieważ nie potrafimy pojąć faktu, że moglibyśmy być szczęśliwi bez tych wszystkich rzeczy. Uzależniamy swoje szczęście.......Nauczono nas uzależniać nasze szczęście od całego otaczającego nas świata.
Zrozumienie tego faktu, jest pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, jeśli chcemy się przebudzić, czy też - innymi słowy - jeśli chcemy kochać, jeśli pragniemy wolności, radości, pokoju i duchowości. "
Fragment wypowiedzi A. de Mello ze spotkania z czytelnikami.....
Także Jacku te budzenie, jak sam widzisz, wcale nie jest takie proste.....jeszcze dużo mi brakuje abym obudził się do życia.....jednak myślę, że tak jak z trzeźwieniem, tak i z przebudzeniem, małymi kroczkami, osiągnę kiedyś swój cel.......
Kasiu Mieciu, Jacku, Mariusz
jacek78 - Pią Paź 28, 2011 21:57
jarox48 napisał/a: | .....jednak myślę, że tak jak z trzeźwieniem, tak i z przebudzeniem, małymi kroczkami, osiągnę kiedyś swój cel....... |
Czy jakiś mały kroczek został zrobiony w stronę swojego celu Bo coś długo Cię niewidać
pozdrawiam
|
|
|