kajadda - Śro Lip 21, 2010 23:56
 Wiedzą Ci co moim zdaniem wiedzieć powinni
Vieux Vasco - Czw Lip 22, 2010 00:07 nie o tej alkoholowej odminnosci pisalem. co to za odmiennosc zreszta, kiedy ponad polowa spoleczenstwa wali. pisze o tych w przebraniu "normalnych", wklejajacych sie w niewyrozniajaca szarosc tlumu, sami ten szry tlum z siebie tworzac. a na odpowiec temu produkty dla mas, kultura masowa, srodki masowego przekazu z ktorymi kazdy przebieraniec sie godzi w imie wyzszej racji - aby sie nie wyrozniac. zadaje sobie pytanie, co jest powodem tego strachu, aby nie byc rozpoznawalnym. a z drugiej strony, kiedy kupisz sobie czerwona torebke, zauwazasz wiele kobiet z czerwona torebka, wiec co trzeba zrobic zeby z tej masy tego samego sie odroznic. czy nie wystarczy byc soba? czy po zaprzestaniu picia trzeba wszystko zmieniac. odroznic zeczy wartosciowe o tych negatywnych TAK ale oprocz tych oczywistych, sa jeszcze takie osobiste, ktore twoza wlasna osobowosc. bez kryterium oceny tlumu, one sa wlasne. trzezwienie nie moze prowadzic do uniformizacji, trzeba byc ostroznym w tym co sie zmienia, bo z ta zmiana mozna sie potem nie zgodzic, gdy zgubi sie siebie. ale sie nawymadzrzalem 
kajadda - Czw Lip 22, 2010 00:18
... i jest wiele takich różnych rzeczy które każdy skrywa... alkohol też ... jest wiele osób nawet wśród nas ( min ja )co piły w ukryciu a niczym się nie różnią przecież od tych leżących pod knajpą... 
Vieux Vasco - Pon Lip 26, 2010 17:20 zielone oczko, napisz co tam slychac u ciebie, tak poprostu. gg mi nie chodzi, cos go blokuje i nie moge odblokowac, ot i tak bywa z tymi zabawkami dla doroslych, ze niemozna na nich polegac. 
kajadda - Sob Sie 07, 2010 21:28 Dawno Cię nie było z nami ... taka ostatnio byłaś z siebie zadowolona i co? piotreka - Sob Sie 07, 2010 21:56 przykre jest jak ktoś tak znika.od razu czarne scenariusze człowiek wymyśla.tak sobie czytałem ten temat...koleżanka faktycznie zadowolona bardzo z terapii była i nie ma jej ciekawe kiedy ponownie się pojawi...ważne żeby odwagę miała,chyba że się mylę ale ja już tak mam że czarno patrzę często (próbuję to zmienić).moim skromnym zdaniem pierwsza terapia powinna się odbyć w ośrodku zamkniętym,przynajmniej w moim przypadku takie otwarte zajęcia nie miały sensu. Mietek - Sob Sie 07, 2010 22:24
Nie przeżywajcie moi mili. Greeneyes obecnie przebywa na zamkniętej terapii. Wirzę że jak ukończy na pewno się wśród nas pojawi. Pozdrawiam greeneyes - Pon Sie 09, 2010 14:00 Temat postu: Obecna ;) Jestem, jestem!! :))))) Nie miałam przez blisko 10 dni dostępu do net:((( Burze u nas straszne, dziś dopiero mi naprawili i od razu tu zaglądam :) Zaczęłam dziś 4 tydzień terapii, nadal jestem bardzo zadowolona i twierdze, że nic mi nie pomogło w trzeźwieniu jak właśnie pomoc ludzi, którzy wiedzą jak takowej pomocy udzielić. Robię postępy, bardzo się z tego cieszę. Patrzę trzeźwo na świat i to jest największy skarb... mam trochę dało, bo nie wiem jak będzie z pracą (pieniążki mi się kończą), ale i tak jestem prze szczęśliwa. Pozdrawiam was bardzo serdecznie i miło mi, że o mnie pamiętacie :) kajadda - Pon Sie 09, 2010 15:48
... tylko bądź przygotowana że to szczęście i euforia nie bedzie trwało wiecznie ... przyjdzie dzień że uderzy Cie "normalność" i wtedy nie ulegaj pokusom... pozdrawiam
greeneyes - Pon Sie 09, 2010 18:02 Wiem Kochana... ale tyle ile codziennie wiedzy wynoszę z terapii o alkoholizmie, że wiem jak reagować. Umysł uzależniony jest zaburzony, ale poznałam mechanizmy uzależnienia, pracuję nad bezsilnością, unikam wyzwalaczy i uczę się rozpoznawać głód. Teorię staram się stosować w życiu, wyrażać uczucia, a nie tłumić je. Z ręką na sercu polecam terapię każdemu z problemem. Jeden warunek: chęć zaprzestania picia...plus wiedza z terapii może gwarantować sukces. Ja o nim marzę ;) dora - Pon Sie 09, 2010 18:06
Dla Ciebie tez zaswieci sloneczko 
kajadda - Pon Sie 09, 2010 18:07
jarox48 - Pon Sie 09, 2010 18:14 Witaj 
Mnie na terapii/ktora ukonczylem tydzien temu/uczyli ze nie ma rzeczy niemozliwych. Chciec to moc a poniewaz chcesz byc trzezwa to napewno bedziesz. Zycze Ci tego z calego serca.
Jarek alkoholik Mietek - Pon Sie 09, 2010 22:30
Właśnie, ta chęć zaprzestania picia, a potem chęć życia w trzeźwości, były powodem tego, że dziś w tej materii, mam to co mam. Radość życia przede wszystkim. Greeneyes, pozdrawiam 
bmario44 - Wto Sie 17, 2010 09:33 Witaj Mariusz Nowy Alkoholik z tej strony, przeczytałem uważnie Twoją historię i zazdroszczę Ci że jesteś tak daleko i tak wiele już osiągnełaś.Ja dopiero zaczynam i troche się boje jak zaraguje mój organizm na niepicie ale jak czytam co wszyscy tu opisują to chyba może sobie bez alko poradzić.Pozdrawiam i będe Cię gonił na drodze do innego życia |
||||||||||||||||||||||||
