To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - czekam na cud

dora - Sob Lut 12, 2011 22:18

joluha9566 napisał/a:
maz to typowy przemocowiec tez powinnam cos z tym zrobic ale brak mi sil czuje w sobie taka bezsilnosc i strch ciagly strach

Jolu zamij sie swoim trzezwieniem, rozwojem...a meza zostaw w spokoju niech sam sobie radzi...Zmobilizuj swoje wszystkie sily do dzialania, nie stoj w miejscu...dzialaj ...
<cmok>

Mariusz - Sob Lut 12, 2011 22:36

joluha9566 napisał/a:
dorotko moj maz nie musi byc wcale pijany zeby zrobic awanture jest trzezwy tez na okraglo mu cos nie pasuje|

To nie tak, czynny alkoholik jest wiecznie pijany, nie zna innego życia niż spekulacje, kłótnie itp.
Zły "humor" jest kwintesencją bycia "nie uleczonym alkoholikiem"
Jak piłem byłem wiecznie nie zadowolony, wiecznie zły itp.

dora - Sob Lut 12, 2011 23:17

Mariusz napisał/a:
Jak piłem byłem wiecznie nie zadowolony, wiecznie zły itp.

No wlasnie wtedy i ja tez tak mialam...i awantura byla gotowa...

Halinka - Nie Lut 13, 2011 13:50

dora napisał/a:
Jolu zamij sie swoim trzezwieniem, rozwojem...a meza zostaw w spokoju niech sam sobie radzi...


Jak ty będziesz mocniejsza, to lepiej dasz sobie radę z mężem, dlatego Twoja trzeźwość jest najważniejsza.

Mietek - Nie Lut 13, 2011 19:20

Halinka napisał/a:
Jak ty będziesz mocniejsza, to lepiej dasz sobie radę z mężem,

Toć przecież dlatego że ja skorzystałem, z tego co swego czasu sugerowali mi bardziej w trzeźwieniu i współuzależnieniu doświadczeni, potrafiłem dać sobie radę z piciem i psychiczną przemocą mojej ex, dziś śp.

Jolu, w swoim i ostatnio Dorki temacie trochę o tym co mnie spotykało opisałem.
Dopiszę Ci tylko że na przemoc fizyczną siłą rzeczy sobie nie pozwoliłem/w końcu kawałek chłopiny ze mnie jest :-) /, a nawet kuchenny nóż nad głową zobaczyłem, jednak w swoich działaniach byłem wtedy bardzo konsekwentny. Może nawet bardziej niż dziś, do czego z lekkim wstydem się przyznaję :oops: .
Innej drogi od konsekwencji jednak nie widzę. A że do tego potrzebna jest i odwaga, i praca nad swoim trzeźwieniem, i dość dużo wiadomości, nie odpuściłem sobie tej pracy i nadal staram się nie odpuszczać.
Przez to, mimo trudności, moje życie teraz jest i lżejsze i bardzo przyjemniejsze.

Powodzenia Ci życzę :-)

joluha9566 - Czw Mar 03, 2011 16:03

witam wszystkich po sporej nieobecnosci nie stety tak sie zlozylo ze moj syn przyjechal po komp[uter bo byl jego tak jak tez internet byl na niego zarejestrowany i praktycznie od 3 tyg bylam odcieta od swiata a przedewszystkim od was ale w koncu udalo mi sie zalatwic komputer dzis mi podlaczono neta i jestem z wami przede wszystkim caly czas nie pijaca i malymi kroczkami idaca do przodu udalo mi sie troche juz po rozmowach z terapeuta wyciszyc godze sie pomalu z niektorymi rzeczami wiem ze ich nie zmienie co nie znaczy ze niemam tez gorszych dni ale wiem ze maja prawo byc a ja je musze przezyc by potem znowu bylo dobrze
jarox48 - Czw Mar 03, 2011 16:08

JOLU myślę , że mało jest na świecie ludzi którzy mają same dobre dni....najważniejsze , że jesteś trzeźwa....reszta powolutku będzie się układać.....sama zauważysz , że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.....POWODZENIA.......

Pozdrawiam

Jarek alkoholik

Halinka - Pią Mar 04, 2011 10:52

joluha9566 napisał/a:
witam wszystkich po sporej nieobecnosci
A byłaś na wyprawie z mężem ?
Mieliście czas,żeby porozmawiać?

joluha9566 - Pią Mar 04, 2011 16:54

tak Halinko bylam z mezem w trasie i mielismy sporo czasu na rozmowe i o dziwo nie klucilismy sie a nawet maz stwierdzil ze "cieszy sie ze z nim pojechalam"tak wiec wyjazd byl udany nie wiem co wyniknie z tych naszych rozmow to juz czas pokaze narazie jest trzezwo i spokojnie a dlamnie jest to teraz najwazniejsze
kajadda - Nie Mar 06, 2011 20:56

joluha9566 napisał/a:
od 3 tyg bylam odcieta od swiata a przedewszystkim od was ale w koncu udalo mi sie zalatwic komputer dzis mi podlaczono neta i jestem z wami przede wszystkim caly czas nie pijaca
... bardzo mnie to cieszy :-)
joluha9566 - Wto Mar 08, 2011 20:54

Dzis zadzwonili do mnie synowie z zyczeniami najpierw bardzo sie ucieszylam bo myslalam ze juz sprawa jest przegrana ale jednak nie .POtem ogarnely mnie ogromne wyrzuty sumienia jaka ze mnie kobieta? jaka matka?itd.itp.ale szybko chwycilam sie na tym ze to wlasnie te moje"wyrzuty"czesto prowadzily mnie do zapicia wiec przestalam sie nakrecac nad tym czego i tak juz nie zmienie i pomyslalam jola jeszcze wiele jest przed toba zmian i do uratowania nawet piszac to pozytywnie sie nakrecam i jest mi zdecydowanie lepiej i tym optymistycznym akcentem koncze i zycze dobrej i spokojnej nocki
Karlarzysta - Wto Mar 08, 2011 21:57

to bylo bardzo mile z ich stronyi sympatyczne.
Mariusz - Wto Mar 08, 2011 22:39

joluha9566 napisał/a:
zycze dobrej i spokojnej nocki

Wzajemnie, a co do nakręcania to trzeba dusić w zarodku ;-)

Pozdrawiam <czesc>

dora - Śro Mar 09, 2011 15:18

Jolu ...wszystko powolutku sie pouklada ...zobaczysz...ale pod warunkiem, ze bedziesz bez %...
Powodzenia <mp3>

bacha - Czw Mar 10, 2011 00:07

Mariusz napisał/a:
Wzajemnie, a co do nakręcania to trzeba dusić w zarodku
własnie,ale jak?ja mam z tym jeszcze duzy problem <kok>
joluha9566 napisał/a:
nawet piszac to pozytywnie sie nakrecam i jest mi zdecydowanie lepiej i tym optymistycznym akcentem koncze i zycze dobrej i spokojnej nocki
aby tych optymistycznych akcentów było u Ciebie jak najwiecej,a bedą!
dora napisał/a:
Jolu ...wszystko powolutku sie pouklada ...zobaczysz...ale pod warunkiem, ze bedziesz bez %..
Jak Dorcia napisała ,bedzie coraz lepiej ,tego Ci zycze i tym optymistycznym akcentem równiez życze spokojnej nocki <czesc>


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group