Opowiedz nam swoją historie - Jestem i żyję
bacha - Pon Cze 28, 2010 09:08
Klub kciukotrzymaczy w pełnej gotowości Mariusz !
Powodzenia
azull - Pon Cze 28, 2010 12:35
No i jak tam? jakie wiadomości z frontu? ja w robocie do wieczora, zaglądam tu sporadycznie , ale i tak wierze ze zdałeś.
pozdrawiam serdecznie A
Mariusz - Pon Cze 28, 2010 14:31
kajadda napisał/a: | Mariusz.... przecież jak nie teraz to następnym razem.... |
No i tak mogło by być, gdyż oblałem, może następnym razem, zobaczymy.
Przedłużamy istnienie klubu kciuko-trzymaczy.
No i wierzyć przestańcie
Jak się uda to powiem, ale takiego numeru to ja nawet pod uwagę nie wziąłem, że odwale.
Na ręcznym twardo jechałem
Mietek, no musiałem się pokazać
Dziękuje wszystkim za wsparcie
dziadziunio - Pon Cze 28, 2010 14:35
Ja nie włączyłem dwukrotnie, świateł....
normalka... następnym razem...
wspólczuję jednak. pozdrawiam Krzysztof
Norbi - Pon Cze 28, 2010 14:53
Mariusz to nie Ty, to Twoje nerwy i emocje nie zdały egzaminu,ale trzeba wierzyć,zdasz prawko,tylko w to uwierz.
W Holandii jak egzaminator widzi,że kursant ma stres ,nie ma egzaminu,przekładają na inny dzień.A tego się nie da oszukać.Może się wymądrzam,ale zdawalem prawko i w Polsce i w Holandii,dzisiaj żeby mi dopłacali to nie chciałbym już zdawać w Polsce,gdyby była taka potrzeba,przecież to istny horror i stres.To nie jest egzamin -to strzelanina w wykonaniu egzaminatorów.
Pytam na jeżdzie nie wolno popęłnić żadnego błędu,hamulec ręczny to takie niebezpieczne zachowanie,zagrażające życiu i innym uczestnikom ruchu.Moja żona przejechała na czerwonym (tutaj nie ma pomarańczowych świateł przy zmianie na czerwone) i zdała,bo to był ułamek sekundy,egzaminator jej powiedział,że tylko dlatego to zrobił,bo wie,że ją te światła zaskoczyły,a Ci co czekali na zielone mają najpierw pomarańczowe.Nie do uwierzenia,co kraj to inaczej.
Mariusz przyjeżdzaj do Holandii,napijesz się kawy z egzaminatorem pogadacie o du... Marynie a pózniej będzie jazda,tu egzaminator się nie spieszy ,bo w kolejce nikt nie czeka do następnej jazdy.Wszyscy w swoim czasie i zdają egzamin na tym aucie ,na którym sie uczył jeżdzić.
Mariusz - Pon Cze 28, 2010 15:07
Norbi napisał/a: | Mariusz przyjeżdzaj do Holandii,napijesz się kawy z egzaminatorem pogadacie o du... Marynie a pózniej będzie jazda,tu egzaminator się nie spieszy ,bo w kolejce nikt nie czeka do następnej jazdy.Wszyscy w swoim czasie i zdają egzamin na tym aucie ,na którym sie uczył jeżdzić. |
U mnie inaczej to nie co wyglądało.
Egzaminator nawet dzień dobry nie odpowiedział, zmierzył mnie wzrokiem, jakbym mu matkę czereśnią ustrzelił
W kolejce czekało ze dwadzieścia osób, każdy z nogi na nogę i co chwilę ktoś wracał z placu z miną podrasowanego kowboja.
No nic błąd był mój, on twardziel, a ja ten "malutki, szkoda tylko, że na miasto nie wyjechałem z tego placu.
Mój egzamin trwał z 5 min. i z 5 metrów jazdy na zaciągniętym ręcznym
dziadziunio napisał/a: | Ja nie włączyłem dwukrotnie, świateł.... |
No właśnie, dlatego pisałem gdzieś tam, że egzamin to inna bajka, pierwszy raz w życiu nie spuściłem z ręcznego, a tu jeszcze tyle byków do dokonania
Pozdrawiam
Krzysztof - Pon Cze 28, 2010 15:50
Mariusz,
spoko wodza.
Nie Ty pierwszy "spalasz sie w blokach".
Bedzie dobrze - bo xle to juz k..... było.
Franiu - Pon Cze 28, 2010 16:14
Mariusz,
następnym razem będzie lepiej,głowa do góry,
kajadda - Pon Cze 28, 2010 16:46
Mariusz napisał/a: | No i tak mogło by być, gdyż oblałem, | .... uff tzn że normalny jesteś .... Mariusz napisał/a: | Egzaminator nawet dzień dobry nie odpowiedział, zmierzył mnie wzrokiem, jakbym mu matkę czereśnią ustrzelił | ... hmm a nie ustrzeliłeś przypadkiem, może nie pamiętasz....
Mariusz w końcu zdasz .... jeszcze parę takich numerów jak z ręcznym i będą mieli Cię dosyć....
ps. mnie się na pierwszym kierunki pomyliły chciałam w lewo ...pojechałam w prawo.... pachołki mi się mieszały... a na jazdach próbnych z zamknietymi oczyma mogłam jechać
azull - Pon Cze 28, 2010 20:17
Mariusz napisał/a: | Przedłużamy istnienie klubu kciuko-trzymaczy. |
Załatwione, przedłużamy! Pamiętam swój egzamin. Zdawałem fiatem 126p, jedynym ze sprawnym hamulcem w całym ośrodku LOKu heheh Tam była taka zwrotka, nomen omen w okolicy izby wytrzeźwień w Gdańsku, gdzie trzeba było ruszyć pod górkę z ręcznego właśnie. Wszystkim gasł silnik bo nie mogli jednocześnie trzymać hamulca zasadniczego i popuszczając sprzęgło, dodawać gazu... ja poległbym na samym końcu, kiedy mieliśmy już wracać do bazy. Egzaminator powiedział, na kolejnym skrzyżowaniu, skręci pan w lewo, zawróci wokół drzewa i wracamy do ośrodka. Kiedy włączyłem kierunkowskaz , mój siedzący obok instruktor szturchnął mnie kolanem cedząc przez zęby : lewy do góry baranie! Błyskawicznie zmieniłem pozycję przełącznika na przeciwną, chwaląc w duchu wszystkich świętych, że nie wydało się że nie wiem gdzie jest prawo, a gdzie lewo hehehe bo kierunkowskaz włączyłem prawidłowo... Zresztą do dzisiaj trzeba mi palcem pokazywać mówiąc skręć w TU lub TAM, nie mogę jakoś się tego nauczyć do dzisiaj hehehe W robocie często zdarza się mówię do aktora spoglądając przez kamerę: Proszę przesunąć się nieco w lewo - aktor przesuwa się oczywiście w złą stronę, ponieważ ja nie wiem, gdzie jest lewo, a gdzie prawo. Wówczas szybko mówię : W kamery lewo, a nie w pana lewo heheh no i wszyscy wówczas doceniają mój profesjonalizm. Gorzej jest kiedy trafiam na aktora, który od razu pyta się : w moje, czy w kamery lewo mam się przesunąć, wówczas jestem w przysłowiowej d. hehe na cale szczęście nie zdarza się to codziennie no i ludzkość wynalazła GPS, to tak wracając do wątku motoryzacyjnego na koniec mojej wypowiedzi.
pozdrawiam A
Mietek - Pon Cze 28, 2010 20:28
Mariusz napisał/a: | takiego numeru to ja nawet pod uwagę nie wziąłem, że odwale. |
Nie przejmuj się to tylko egzamin
Ja do tej pory czasem ruszę na ręcznym
Po prostu rzadko go używam, a ciągle się spieszę
Następnym razem będzie lepiej
Trzymaj się.
bacha - Pon Cze 28, 2010 20:33
Mariusz napisał/a: | Przedłużamy istnienie klubu kciuko-trzymaczy. | nie ma sprawy Mariusz ;-)Nie martw sie! nastepny zdasz
dora - Pon Cze 28, 2010 20:46
Mariusz napisał/a: | Przedłużamy istnienie klubu kciuko-trzymaczy. |
Oczywiscie,nie ma sprawy
Mariusz - Pon Cze 28, 2010 21:31
Dzięki
Wiem, że to nie koniec świata, ale przydało by się ten etap życia mieć za sobą.
Ale co mi tam,
spoko wodza, okazuje się, że i na ręcznym się da jechać, nie zostałem posądzony o nie normalność, ręczny sprawdzony i działa, istnienie klubu przedłużone.
No Panie i Panowie, same pozytywy, aż szkoda zdawać
Przynajmniej ja sobie obiekty (modele) sam kadruje i moje lewo ma zawsze racje
Dzięki wielkie, udało mi się samemu do monitora uśmiechnąć, a tego mi dziś właśnie brakowało.
Pozdro wielkie
hewciu - Śro Cze 30, 2010 08:18
Dasz radę Mariusz!
Nie teraz to następnym razem, a jak nie wtedy to następnym.
Będzie dobrze!
Pozdro!
|
|
|