Opowiedz nam swoją historie - Moja historia
Halinka - Śro Kwi 07, 2010 19:31
bacha napisał/a: | To ja teraz potrzebuję pomocy od Niego,ale jak na razie to tylko ból i cierpienie.Wołanie po raz pierwszy w zyciu ,głosne wołanie.Jakoś nie słyszy |
Też mam wrażenie ,że słyszy, tylko jest bezsilny, bo nie umie Ci pomóc, ponieważ Cię nie rozumie.
Tutaj wychodzi brak pracy męża nad swoją trzeźwością.
Cóż z tego,że nie pije 20 lat, skoro nie zmieniał siebie przez ten czas.
Zabierasz mu spokój ,który sobie wypracował przez ten czas i się buntuje.
Musisz być konsekwentna, bo inaczej cała Twoja praca pójdzie na marne.
Czasami łatwiej niż rozmawiać jest napisać.
Napisz może do niego list z wszystkimi swoimi oczekiwaniami,
bacha - Śro Kwi 07, 2010 20:03
Jesteście kochane dziewczyneczki! Halinka napisał/a: | Też mam wrażenie ,że słyszy, tylko jest bezsilny, bo nie umie Ci pomóc, ponieważ Cię nie rozumie.
Tutaj wychodzi brak pracy męża nad swoją trzeźwością.
Cóż z tego,że nie pije 20 lat, skoro nie zmieniał siebie przez ten czas. | czasami jak jest spokojnie to też mi się wydaje ze słyszy i wtedy dużo mówi o mojej wolności osobistej,ale no właśnie ale wyglada to tak jakby wystawić niewolnika na podwórko ze skrępowanymi rekami i nogami mówiąc ;idz jesteś wolny człowiek.
Co do pracy nad sobą to ciągle zaznacza jak to musi cięzko pracowac na swoja trzeżwość,ja też nawet tak myślałam.Już teraz wiem ze to nie praca tylko zawzietość,a praca powinna wygladać inaczej.
Jeśli zaś chodzi o jego zmianę to również sądzi że wystarczy aby nie pił i to juz kolosalna zmiana ,innej nie trzeba.Dla mnie to paranoja jakas i wobec tego jestem bezsilna do bólu.
Z tym pisaniem Halinko to jakos się wstydze tu moja porażka.Wolała bym porozmawiac.Na razie nie ma mowy o pisaniu ani rozmowie bo uciekł w ramiona mamusi która go bardzo w jego poczynaniach wspiera ,gdyż jak juz kiedys pisałam jego rodzina nie wybaczyła mi nigdy ze zabrałam im kompana od popijaw.
Franiu - Śro Kwi 07, 2010 20:15
bacha,
zgadzam się z Halinką,
pozdrawiam
bacha - Śro Kwi 07, 2010 20:15
A teraz z innej troszke beczki.Jestem dumna jak paw bo załatwiłam sprawe ,sprawę która czekała na załatwienie kupę lat.Dzisiaj sama samniusieńka ją załatwiłam,jak przyjedzie bedzie w szoku gdyz uważał zawsze że ja nic nie umiem załatwić.Faktem jest ze jak miałam cos załatwic w urzędzie czy z kims to robiłam sie taaaaaaaaaaka malutka.Sama przed soba zdałam egzamin i jestem dumna z wyniku.Dobry poczatek myslę bedzie dobrym znakiem do moich poczynań.Uwierzyłam w siebie.
dora - Śro Kwi 07, 2010 20:24
bacha napisał/a: | Dobry poczatek myslę bedzie dobrym znakiem do moich poczynań.Uwierzyłam w siebie. |
Basiu ...tak sie ciesze,ze zlapalas wiatr w zagle...
Damy rade...przeciez nie jestesmy od macochy...haha
Franiu - Śro Kwi 07, 2010 20:35
bacha,
Wytrwałości i duuuużoo wiary,
Halinka - Śro Kwi 07, 2010 20:51
bacha napisał/a: | Faktem jest ze jak miałam cos załatwic w urzędzie czy z kims to robiłam sie taaaaaaaaaaka malutka. |
To mi przypomniało, jak Heniu na początku nie umiał załatwić żadnych spraw w urzędzie, bo uważał ,że się do tego nie nadaje, ale powolutku wysyłałam go z różnymi małymi sprawami i teraz potrafi dużo więcej.
Ja nie miałam nigdy oporów( chyba,że w okresie kiedy piłam) i wiem,że polega to na tym,że trzeba się odważyć, bo cóż najwyżej ktoś Ci odmówi, ale jak nie spróbujesz to nie wiesz.
Więc już wiesz,że do odważnych świat należy, a my takie jesteśmy
Mietek - Śro Kwi 07, 2010 22:03
bacha napisał/a: | Jestem dumna jak paw bo załatwiłam sprawe ,sprawę która czekała na załatwienie kupę lat.Dzisiaj sama samniusieńka ją załatwiłam,jak przyjedzie bedzie w szoku gdyz uważał zawsze że ja nic nie umiem załatwić |
Basiu
To jest właśnie przejaw właściwego podchodzenia do życia.
Czy małżonek będzie w szoku? nie wiem, ale zdziwiony to na pewno.
Z własnego doswiadczenia i obserwacji wiem, że można nie pić i więcej niż 20 lat.
Ale wiem też co powiedzieli mi bardziej doświadczeni w trzeźwieniu alkoholicy.
"Nie ważne ile nie pijesz, ważne żebyś nie zachowywał się jak pijany". A to już bez terapii i pracy nad sobą nie jest możliwe.
Buziol dla Cię.
Mariusz - Śro Kwi 07, 2010 23:10
bacha napisał/a: | Jestem dumna jak paw bo załatwiłam sprawe |
bacha napisał/a: | jak przyjedzie bedzie w szoku |
Z tym może być różnie
bacha napisał/a: | Uwierzyłam w siebie. |
A to najważniejsze
bacha - Czw Kwi 08, 2010 06:13
Mietek napisał/a: | Czy małżonek będzie w szoku? nie wiem, ale zdziwiony to na pewno. |
Mariusz napisał"Z tym może być różnie "
Skąd wiedzieliście był wściekły ze bez jego wiedzy ,ale to i tak nie zmienia faktu ze tego dokonałam JA .
Mietek - Czw Kwi 08, 2010 06:40
bacha napisał/a: | Skąd wiedzieliście |
Doświadczenie Basiu, doświadczenie bacha napisał/a: | ale to i tak nie zmienia faktu ze tego dokonałam JA |
Bacha, super Tak trzymaj, jak mawiaja marynarze
Mariusz - Czw Kwi 08, 2010 08:53
bacha napisał/a: | to i tak nie zmienia faktu ze tego dokonałam JA |
Nie zmienia.
Nie zmienia również tego że, zaczęłaś nowy etap poznawania Siebie i przezwyciężania.
Gratuluje Baha, tak trzymaj
bacha - Czw Kwi 08, 2010 09:04
Mietek napisał/a: | Bacha, super Tak trzymaj, jak mawiaja marynarze |
Mariusz napisał/a: | Nie zmienia również tego że, zaczęłaś nowy etap poznawania Siebie i przezwyciężania
Gratuluje Baha, tak trzymaj |
dzięki chłopaki nawet nie macie pojęcia jakie to dla mnie ważne.fajnie że jesteście !buziolki.
Dziewczynki oczywiście tez buziolki!
Halinka napisał/a: | Więc już wiesz,że do odważnych świat należy, a my takie jesteśmy |
dora napisał/a: | Damy rade...przeciez nie jestesmy od macochy...haha | .Co ja bym bez was zrobiła
Alosza - Czw Kwi 08, 2010 11:06
Cześć Basiu :)
bacha napisał/a: | Jestem dumna jak paw bo załatwiłam sprawe ,sprawę która czekała na załatwienie kupę lat.Dzisiaj sama samniusieńka ją załatwiłam |
Oj ja mam ciągle jeszcze mnóstwo takich spraw do załatwienia Czasem jak uda mi się coś załatwić to też jestem niesamowicie dumny i bardzo pozytywnego kopa mi to daje :) Myślę, że masz pełne prawo być z siebie dumną! Jeden problem z głowy i życie staje się piękniejsze
Buźka,
Alosza
bacha - Czw Kwi 08, 2010 11:18
Tak Alosza Alosza napisał/a: | Jeden problem z głowy i życie staje się piękniejsze
| duzo piekniejsze.Niby zwykła normalna rzecz ,a tak cieszy.Niesamowite uczucie
|
|
|