To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Złego dobre początki .

Felicja - Czw Cze 02, 2011 21:27

Eliza napisał/a:

:mrgreen: oj wiem ale czasami mam wrażenie że chciałabym przez chwilę poczuć się taką małą rozpieszczaną dziewczynką ,przez całe życie opiekowałam się kimś :w dzieciństwie młodsi bracia w dorosłym życiu córcia itd...odkąd pamiętam zawsze byłam dorosła więc nawet nie wiem jak to jest .


Droga Elizo, a co Tobie przeszkadza zrealizować to teraz? Może nie dosłownie, bo małą dziewczynką już nie jesteś, ale zaopiekuj się sobą - to bardzo miłe, próbowałam <mp3>

Jednym z elementów, było pozwolenie sobie na słabość - zawsze byłam gotowa lecieć załatwiać - teraz odpuszczam, jestem zmęczona, mam prawo odpocząć, i nie jestem za wszystko i wszystkich odpowiedzialna.....

Trzymaj się, nie jesteś sama serdecznie pozdrawiam <mp3>

Eliza - Pią Cze 03, 2011 16:56

Felicja napisał/a:
Jednym z elementów, było pozwolenie sobie na słabość - zawsze byłam gotowa lecieć załatwiać - teraz odpuszczam, jestem zmęczona, mam prawo odpocząć, i nie jestem za wszystko i wszystkich odpowiedzialna..

Masz rację wypisz wymaluj moje zachowania z tą różnicą że ja zawsze tłumaczyłam tym że muszę ( a właściwie tak mnie wychowano obowiązki wobec bliskich Ty nie jesteś ważna ) zresztą brałam się za to automatycznie z biegu :-> samo tak wychodzi. Więc trudno mi zajmować się sobą ,Teraz też mam wolne popołudnia ( bez dodatkowej pracy) i oczywiście brak mi czasu :-( bo założyłam że pozałatwiam to co odkładałam na bok ,trudno mi zwolnić . :-|

Eliza - Wto Cze 14, 2011 17:08

Jest coś z czym nie umiem sobie poradzić ,od pewnego czasu mam problem z mitingami, czuje się jakbym stała obok :-| brak mi odwagi na rozmowy po mitingu może dlatego ze nie potrafię powiedzieć porostu- porozmawiaj ze mną mam problem , a może dlatego że osoby z którymi próbowałam porozmawiać nie miały czasu (wiem ze powinnam próbować dalej ) ale ostatnio pojawiła się osoba która mnie drażni ( ton głosu sposób mówienia mrozi mnie - przypomina mi do złudzenia mego ojca w tych najgorszych chwilach z pozoru ugrzeczniony pokorny a naprawdę fałszywy) w dorosłym życiu radziłam sobie tym w prosty sposób ,odcinałam się zupełnie od takich ludzi .Tu nie potrafię ,mogę po prostu odpuścić miting tak jak ostatnio ale to nie jest wyjście , strasznie mnie to irytuje zdaje sobie sprawę że nie to jest wina tej osoby ze tak ją odbieram nie zasługuje na to . Zaczynam myśleć o mitingach w innym miejscu ,ale to też rodzaj ucieczki .
Mietek - Wto Cze 14, 2011 17:18

Eliza napisał/a:
brak mi odwagi na rozmowy po mitingu

W takich przypadkach, przełamuję swoją niemoc i walę o swoim problemie podczas mityngu. Jestem przekonany że wtedy Twój problem nie pozostanie bez echa.
Owszem zdaję sobie sprawę z trudności w wydobyciu odwagi, nie mniej jednak swego czasu tak postępowałem i żadne gromy na mnie nie spadły, wręcz przeciwnie, bez pomocy z mityngu nie wyszedłem.

Odważnie więc i do przodu <mp3> <jazda>

Eliza - Wto Cze 14, 2011 17:43

Mietek napisał/a:

W takich przypadkach, przełamuję swoją niemoc i walę o swoim problemie podczas mityngu.

:oops: o tym nie pomyślałam -miałam nadzieję że może wreszcie trafię na wolnego słuchacza :-> wydawało mi się że to nie temat do roztrząsania na mitingu. Dzięki Mieciu :-D

kajadda - Wto Cze 14, 2011 17:50

Eliza napisał/a:
brak mi odwagi na rozmowy po mitingu może dlatego ze nie potrafię powiedzieć porostu- porozmawiaj ze mną mam problem
... doskonale Cię rozmumię, wolę zachowywać się tak
Eliza napisał/a:
radziłam sobie tym w prosty sposób ,odcinałam się zupełnie
... nie koniecznie od drażniących mnie ludzi, od ludzi w ogóle - bezpieczny dystans i jest ok. A super jak kogoś nie znam i nie zna mnie ktoś.... bo jak mam porozmawiać o sobie :shock: a w dodatku o swoim problemie :shock: :shock: masakra :shock: :shock: :shock:
Mietek napisał/a:
W takich przypadkach, przełamuję swoją niemoc i walę o swoim problemie podczas mityngu
... myślę że to dobry pomysł... może być trudno ale trzeba spróbować :-D
Eliza - Wto Cze 14, 2011 19:09

kajadda napisał/a:
myślę że to dobry pomysł... może być trudno ale trzeba spróbować :-D

:-> Dzięki to dobry pomysł najgorzej będzie zacząć , zawsze ktoś ma ważniejszy problem i czekam na odpowiedni moment :mrgreen: chyba przygotuje sobie transparent -teraz ja proszę o głos -

kajadda - Wto Cze 14, 2011 19:17

Eliza napisał/a:
zawsze ktoś ma ważniejszy problem i czekam na odpowiedni moment
... 8-) to nie jesteś sama, ale wiesz, ze jak nie będziesz się dopominać to nic nie zdziałasz? Ja to mam wyrzuty sumienia jak mną się dłużej zajmują i czesto sama wchodzę na temat kogoś bo wydaje się "ważniejszy"? Ale to jest w naszej głowie tylko i wyłącznie.
Eliza - Wto Cze 14, 2011 19:30

kajadda napisał/a:
Ale to jest w naszej głowie tylko i wyłącznie.

Tyle to i ja wiem :-> ale najczęściej już po fakcie upominam siebie samą .Trudno jest mi zdjąć tę moją maskę zadowolenia- uśmiech :-D i zawsze jest ok , przyzwyczajenie .

Mietek - Wto Cze 14, 2011 19:42

Eliza napisał/a:
zawsze ktoś ma ważniejszy problem i czekam na odpowiedni moment

To nie czekaj, tylko jeżeli nawet ktoś mówi możesz podnieść rękę, a prowadzący w kolejności głosu Ci udzieli. I nie trzeba do tego transparentów :-D

Eliza - Wto Cze 14, 2011 21:03

Mietek napisał/a:
I nie trzeba do tego transparentów :-D

Oj to był tylko żart :oops:
:-> wiem że jakoś się to wszystko poukłada .

Mietek - Wto Cze 14, 2011 21:35

Eliza napisał/a:
Oj to był tylko żart

Wiem, dlatego takiego emota dodałem :-D

jacek78 - Wto Cze 14, 2011 22:57

Eliza napisał/a:
brak mi odwagi na rozmowy po mitingu może dlatego ze nie potrafię powiedzieć porostu- porozmawiaj ze mną mam problem , a może dlatego że osoby z którymi próbowałam porozmawiać nie miały czasu

Myśle że na początku mitingu można powiedzieć że ma sie problem i można później użyć tego jako temat mitingu.Tylko trzeba mieć odwagę aby o tym powiedzieć ;-)
Można też w przerwie poprosić kogoś i powiedzieć o swoim problemie, jezeli nie chce się mówić o tym na mitingu.Może ktos się znajdzie do romowy :roll:
A czy osoby z którymi sie chce rozmawiać nie mają czasu.Trzeba się nad tym zastanowić czy może Mi sie tak wydawało że Oni nie mają czasu.Może Ja mam problem a zwalam winę na innych.Może a nie musi tak być :-P
Eliza napisał/a:
Zaczynam myśleć o mitingach w innym miejscu ,ale to też rodzaj ucieczki .

Też tak myśle.Tak kiedyś podobnie myślałem, bo wszystko na mitingach mnie drażniło.Wypowiedzi,prowadzenie czy jaki panował nastrój.I długo to trwało zanim zoabaczyłem, że to ja mam problem a nie inni.Jak zaczołęm myślec właśnie tak, to wszystko sie poukładało i nic mi nie porzeszkadzało.Jak coś było nie tak, to mówiłem o tym lub dążyłem do tego aby odbył sie miting roboczy.I tam powiedziałem co mi nie pasuje.I zaczynałem być z siebie dumny że tak umię reagowac i dostrzegam to.
pozdrawiam >cmok2>

jarox48 - Śro Cze 15, 2011 11:03

ELIZA <czesc>

"Jedyną rzeczą, z którą mamy zawsze do czynienia – jest myśl – ta zaś może być zmieniona.......Nie ma znaczenia, na czym polega twój problem: nasze doświadczenia są zewnętrznym skutkiem wewnętrznych myśli."
Cytat ten, często pomaga mi jaśniej patrzeć na otaczające mnie problemy......to ja jestem motorem napędowym otaczającego mnie świata......wszystko i wszyscy będą tacy jak ich poukładam w swoich myślach......

Pozdrawiam

Jarek alkoholik

Eliza - Śro Cze 15, 2011 15:44

jacek78 napisał/a:
I długo to trwało zanim zoabaczyłem, że to ja mam problem a nie inn

To akurat zrozumiałam wcześniej ,nie wiedziałam tylko jak sobie z nim poradzić. :-) ale dzięki wam nabrałam pewności że znajdę sposób na rozwiązanie tego problemu. :-D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group