Opowiedz nam swoją historie - Jagna witam. Może teraz się uda.
Franiu - Pon Cze 28, 2010 19:46
jagna,
dzisiaj miałaś mityng o 18
jacek78 - Pon Cze 28, 2010 21:26
jagna napisał/a: | dziękuję za podpowiedzi.muszę jeszcze nad tym popracować |
Pomalutku, małymi kroczkami i dojdziesz do wprawy
pozdrawiam
Halinka - Pon Cze 28, 2010 21:28
Witaj jagna
Pierwsze co masz robić tu i teraz to zasada dzisiaj nie piję.
i szukanie pomocy w realu.
Nie szukaj wymówki,że nie ma kto zająć się dziećmi, bo choroba alkoholowa to choroba postępująca i śmiertelna.
Byłaś na mitingu?
jagna - Pon Cze 28, 2010 23:33
Jestem.Dziś nie piłam.I już nie wypiję,bo nic nie mam.Na mityngu nie byłam,bo za późno popatrzyłam na wykaz,że w poniedziałki też jest.Poza tym spadł na mnie obowiązek ratowania kota.Następne spotkanie jest w czwartek-i pojadę,bo chcę tam być.Franciszku dziękuję za wp-udało mi się odczytać-i na pewno skorzystam.
kajadda - Pon Cze 28, 2010 23:35
jagna napisał/a: | Jestem.Dziś nie piłam.I już nie wypiję,bo nic nie mam. | ..... no dziś jeszcze będzie 25 minut... czyli nowe motto... jutro nie piję
jagna - Śro Cze 30, 2010 00:09
Tak nowe motto:dzisiaj nie piję,jutro nie piję
azull - Śro Cze 30, 2010 07:45
jagna napisał/a: | nie wypiję,bo nic nie mam. |
nawet jeśli będziesz miała, to NIE PIJ, tak będzie o wiele lepiej dla Ciebie i Twoich dzieci.
pozdrawiam Azull
Norbi - Śro Cze 30, 2010 10:51
Hej Jagna,ja dzisiaj nie piję, a Ty Trzymam kciuki za Ciebie.
jagna - Śro Cze 30, 2010 12:51
...dzisiaj nie piję...,,jak masz,to też nie pij" Mój organizm nie jest jeszcze na to gotowy.W niedzielę myślałam,że umieram.Dzisiaj jest lepiej,ale moje rozumowanie na razie jest na etapie,,nie kupisz-nie wypijesz".
jagna - Śro Cze 30, 2010 12:57
I naprawdę trzymajcie za mnie kciuki-pomoc nawet tylko symboliczna jest mi bardzo potrzebna
Mariusz - Śro Cze 30, 2010 12:58
jagna napisał/a: | Mój organizm nie jest jeszcze na to gotowy |
jagna napisał/a: | nie kupisz-nie wypijesz |
Strasznie błędne rozumowanie.
Powiadasz, że organizm jeszcze nie gotów ?
Za dni kilka będzie...
Nie kupisz-nie wypijesz ?
Jak nie zmienisz się, to kupisz i wypijesz.
Czego oczywiście Ci nie życzę, zapamiętaj te chwile, te które teraz Ci towarzyszą.
I czytaj choćby artykuły z naszej biblioteki, po sto razy nawet, jak nie dociera, czytaj, aż zrozumiesz...
jagna - Śro Cze 30, 2010 13:09
Czytam właśnie.Najważniejsze w tej chwili wydaje mi się przerwać ciąg.A jak mam to zrobić jak piwo będzie stało obok? Na początek chcę się tego trzymać
Mariusz - Śro Cze 30, 2010 13:13
jagna napisał/a: | A jak mam to zrobić jak piwo będzie stało obok? Na początek chcę się tego trzymać |
Nie rozumiem, stać to ono będzie i tak, choćby na półkach sklepowych.
Czy to powód by iść po nie, nie myśl, że mądrzyć się chce, ale nie alkohol jest Naszym problemem, tylko My...
On był nawet wtedy gdy nie piliśmy.
Edit: Co nie znaczy, że kiedyś będziemy mogli go pić bezkarnie, gdyż nasza choroba na to nie pozwala.
Miłej lektury i pomyślności
dorota - Śro Cze 30, 2010 13:35
Witaj Jagna.
Wszyscy tutaj mieli lub mają problemy z % ja raczej zaliczam się do tych drugich, ale walczę z tym, chcę Ci powiedzieć, że chociaż czasami to bywa trudne to trzeba postawić wszystko na jedną kartę i z wiarą w sercu postanowić to zmienić.
Uwierz, że nawet obok piwa można przejść obojętnie krzycząc w myślach „Nie piję”.
Pozdrawiam.
Mietek - Śro Cze 30, 2010 21:26
jagna napisał/a: | Mój organizm nie jest jeszcze na to gotowy. |
Zgadzam się z Mariuszem co do błędnego rozumowania.
Ja nie jestem uzależniony od piwa, szkockiej, czy nawet czystej zwykłej.
Jestem uzależniony od c2 h6 OH, czyli od % w nich zawartych. To one robiły w moim organiźmie, w moim mózgu, największe spustoszenie.
Natomiast dziś nie piję nie dlatego że mi się pić nie chce, tylko dlatego że mam dość ponoszenia konsekwencji picia, bo nie potrafię wypić jednego kieliszka, czy jednej lampki.
Dlatego wiedząc co straciłem kiedyś dziś pracuję nad tym, żeby to co odzyskałem, nie poszło w diabły. A odzyskałem z kolei zbyt wiele i na pewno więcej mam do stracenia.
|
|
|