Opowiedz nam swoją historie - Dzisiaj nie piję-Jacek AA
bacha - Pią Kwi 23, 2010 18:23
kajadda napisał/a: | jacek78, ja też sięogromnie cieszę że Ty się ciszysz ....no i przede wszystkim że Ci pomagamy.... też całuski posyłam | Jacuś!ja tez ,ja tez całuski posyłam i też się cieszę że Ty się cieszysz
dora - Pią Kwi 23, 2010 18:44
Jacku ...chyba tez bym sie wkurzyla..gdyby m taka sytuacje miala u siebie w pracy!
Wszyscy bioro kase ...to tez nie wszyscy rowno pracuja. To, ze jest starszy nie znaczy,ze ma pracowac mniej...
Nie zwalaj calej winy na siebie...inni niech tez pomysla co moze robia zle...nie mysla bo tak im wygodniej....I o to jestesmy madrzejsi od wszystkich innych osob...bo my uczymy sie sluchac siebie...analizowac swoje postepowania itp. a oni sa ubodzy w takie wiadomosci. Pozdrawiam
kukuś - Pią Kwi 23, 2010 19:45
dora napisał/a: | jestesmy madrzejsi od wszystkich innych osob...bo my uczymy sie sluchac siebie...analizowac swoje postepowania itp. a oni sa ubodzy w takie wiadomosci. |
...bo niepijący alkoholicy i koale to mądre ludzie są....nauka nie idzie w las , tylko odzwierciedla się w codziennym życiu
bacha - Pią Kwi 23, 2010 20:32
dora napisał/a: | ..bo my uczymy sie sluchac siebie...analizowac swoje postepowania itp. a oni sa ubodzy w takie wiadomosci. Pozdrawiam | nic dodać nic ująć.
kajadda - Pią Kwi 23, 2010 20:42
dora napisał/a: | bo my uczymy sie sluchac siebie...analizowac swoje postepowania | ... też się zgadzam... i jeszcze jedno... nie nalezy dać się wykorzystać.... bo jak ktoś nieuczciwy zwęszy że się przejmujesz swoim zachowaniem i starsz sie być jak najbardziej w porządku... to to zwyczajnie wykorzysta i jeszcze obróci przeciw Tobie.... np. ty nawrzucasz komuś bo miałes rację.... potem zaczniesz to analizować... ten ktoś to wie....i... do ataku..... winą za wszystko obarczy Ciebie bo będzie miał to w du... czy słusznie czy nie .... pilnujmy się wszyscy analitycy swojego wnętrza.... bo licho nie spi
jacek78 - Pią Kwi 23, 2010 22:33
I znowu sie ciesze, czytajac to co moje dobre przyjaciółki mi napisały Jak tylko wracam z pracy to odrazu komputer i czytam forum.A tu widze że same kobietki mi poodpisywały Ale będe smacznie spał dzisiaj
pozdrawiam "moje" drogie panie
bacha - Sob Kwi 24, 2010 13:15
jacek78 napisał/a: | A tu widze że same kobietki mi poodpisywały Ale będe smacznie spał dzisiaj | Tylko bez przesadyzmu Jacus !nie zapominaj ze masz żonę!
jacek78 - Sob Kwi 24, 2010 22:02
bacha,
Wiem, wiem Basiulka ŻOna najważniejsza, a póżniej dopiero moje serdeczne przyjaciółki i oczywisćie przyjaciele
Ale mając takich przyjaciół, to tylko mi może ktoś pozazdroscić
pozdrawiam
bacha - Nie Kwi 25, 2010 13:25
jacek78 napisał/a: | Ale mając takich przyjaciół, to tylko mi może ktoś pozazdroscić | mnie też i bardzo sobie to cenię
Mietek - Nie Kwi 25, 2010 14:24
jacek78 napisał/a: | Ale mając takich przyjaciół, to tylko mi może ktoś pozazdroscić |
Przecież, sam ich sobie wybrałem
Jacek
dora - Nie Kwi 25, 2010 18:11
Jacku wzajemnie
jacek78 - Nie Kwi 25, 2010 22:27
Hej
Witam.Pisze bo chciałem się podzielić znów jakimś wątkiem z dnia dzisiejszego.A nasunoł mi się tekst Kajjadki -nie umię płakac. U mnie jest znowu odwrotnie
Ogladałem dzisiaj Na dobre i na złe czyli serial, który dość lubię.I znowu były wątki gdzie niestety sobie nie poradziłem i znów lekki płacz, łzy w oczach Myśle że ma to też związek ze mną.Bo widze coś takiego jak źle w związku małżeńskim,gdy kogoś spotyka jakaś kara, czyli Lene(guz piersi) i chęć czy wola zbliżenia się do Lenny przez Wiktora, ale duma zatrzumuje to.Tak samo było u mnie, ale jakoś to przezwyciężyłem to.Myśle że bez nauki i pomocy bym sobie nie poradził.Pewnie dalej bym był jakimś panem który czeka aż ktoś przed Nim się pochyli
Ale największy problem tkwi we mnie.Chodzi o to że coś jest nie tak z moimi uczuciami.Na widok tragedii czy oglądania jakiegoś filmu, w którym jest wątek smutku czy rozpaczy, Ja rozklejam się.Zaraz pojawia się u mnie płacz i rozpacz.Myśli , że może jakby tak było u Ciebie, albo co bedzie jak tak sie stanie.Czy czemu tak musi być.I pytanie-Boże za co
Musze porozmawiać o tym z psychologiem, bo jest to żle chyba.Myślałem już że Ja sobie z tym radze, bo dawno jakos nie było u mnie płaczu tak często jak teraz.Ale jednak jeszcze nie potrafię
Ale najważniesze że byłem na AA i jakoś dzisiaj zabierałem głos często, bo spasował mi temat z refleksji i temat jak nieś posłanie alkoholikówi który wciąż jeszcze cierpi
pozdrawiam Was serdecznie
bacha - Pon Kwi 26, 2010 06:45
jacek78 napisał/a: | niestety sobie nie poradziłem i znów lekki płacz, łzy w oczach Myśle że ma to też związek ze mną.Bo widze coś takiego jak źle w związku małżeńskim,gdy kogoś spotyka jakaś kara | ja odbieram to jako wrażliwość i myślę że wszystko z Toba okej. jacek78 napisał/a: | Ale największy problem tkwi we mnie.Chodzi o to że coś jest nie tak z moimi uczuciami.Na widok tragedii czy oglądania jakiegoś filmu, w którym jest wątek smutku czy rozpaczy, Ja rozklejam się.Zaraz pojawia się u mnie płacz i rozpacz. | może po prostu nie znałeś siebie od tej strony.Aby tylko nie wpadać w histerie.Może od dawna skrywane uczucie teraz daje znać o sobie.Myśle po prostu że stałeś się teraz bardziej wrażliwy bo puściła cię znieczulica spowodowana alkoholem.Jacuś wszystko moim skromnym zdaniem jest dobrze,a nadmiar tego zaniknie.Pozdrówka i
kajadda - Pon Kwi 26, 2010 07:48
Jacku ja też odbieram to tak jak Basia.... płacz jest ok nie ważne czy facet czy kobieta.....to ze mną coś nie tak.... podzielam zdanie Basi... pozdrawiam....
kukuś - Pon Kwi 26, 2010 13:21
jacek78 napisał/a: | .Chodzi o to że coś jest nie tak z moimi uczuciami.Na widok tragedii czy oglądania jakiegoś filmu, w którym jest wątek smutku czy rozpaczy, Ja rozklejam się.Zaraz pojawia się u mnie płacz i rozpacz.Myśli , że może jakby tak było u Ciebie, albo co bedzie jak tak sie stanie.Czy czemu tak musi być.I pytanie-Boże za co |
Jacku , to że się wzruszasz przy filmach , to nie jest nic złego , jesteś po prostu wrażliwym facetem i to wszystko . Natomiast przekładanie różnych nieszczęśliwych sytuacji ( choroby , cierpienia innych - w tym także osób fikcyjnych ) to już nie jest takie zdrowe . Nie możesz niejako brać na siebie i swoich najbliższych i porównywać czy też bać się - Ojej co by to było gdyby...i płacz . Myślę , że zbyt emocjonalne do tego podchodzisz i wcale się Tobie nie dziwię , ze to Ciebie niepokoi . Psycholog byłby tu chyba pomocny . Pozdrawiam serdecznie
|
|
|