Opowiedz nam swoją historie - Moja historia
azull - Pon Sie 14, 2017 06:37
Cytat: |
Juz chyba nikt tutaj niczego nie czyta,ale nie szkodzi i tak napisze co mam napisac |
Basia, pisz pisz... czasem jednak ktoś czyta
Pogody Ducha Azull 24h
azull - Czw Gru 06, 2018 22:20
Basia, co tam u Ciebie, gdzie się podziewasz, co porabiasz. Skrobnij coś w wolnej chwili.
Pozdro, Azull
bacha - Nie Sty 06, 2019 19:52
Witajcie kochani,kurcze ja byłam w załobie ,bo próbowałam tu wchodzić ,nie mogłam ,wiec pomyślałam ze juz forum nie ma .Jak bardzo sie ciesze nawet pisac nie bede,ale napisze wam ze czułam sie troche osierocona .Nieeee,nie biore was na litość ,absolutnie
Tak w skrócie napisze co u mnie,bo nie mam weny twórczej.Wróciłam od dzieciaczków i czuje sie troche jak nie w tym swiecie.Wiadomo ze rostania to nie sa łatwe rzeczy.Do rzeczy wiec.Otóż u mnie jak zwykle,kontrole ,kontrole i kontrole.Lekarze czuja sie swietnie ja tez.Badania wykazuja puki co ze jest dobrze.ale kontrolowac to juz niestety musze.No i jest oki.Miałam kolejny w zyciu egzamin ,ile ich jeszcze przyjdzie mi przezyć? zycie pokarze.Dostałam propozycje pracy jako sklepowa (moze juz pisałam o tym?).Nie miałam zielonego pojecia bo wiecie,ja stara data wiec wszystko pod kreska umiem liczyc,a tu trzeba było na kasie.Kody,masakra,ale dałam rade.Pracowałam w swojej starej miejscowosci ,byłam na stancji u kolezanki.Lecz na dwa domy uznałam ze bez sensu troche,ale innego wyjscia nie było.Po drugie jednak juz to srodowisko mi nie pasowało,czułam ze sciaga mnie w dół,uznałam ze ja jestem najwazniejsza,moja praca dnad soba nie moze sie zmarnować i po półroku wróciłam do swoich 4 scian.Zasiliłam grono bezrobotnych,ale uznałam ze sa rzeczy wazne i wazniejsze.Byłam tez w Licheniu....Azul dzwoniłam do ciebie,ale chyba masz juz inszy numer Nie było Błękitnego również i jego rodzinki wspaniałej.Spotkałam sie z Franiem.No i własnie....Czas na łzy,cieżki znowu to roczek dla mnie,nie szczedzi mi tez bólu.Zmarł moj Miecio,pózniej F raniu.Poczułam sie znowu jak sierota.Ciesze sie tylko ze dane mi było z Franiem wypic kawe,usciskać sie i pobajerzyc.Taki był szczesliwy jak opowiadał osobie Zycie bywa czasami okrutne..Na dzisiaj skoncze.Wróce jak wróci wena,smutno mi sie zrobiło .Lecz jestem...zyje i ciesze sie ze na forum wszystko wróciło do normy.
bacha - Nie Sty 06, 2019 19:53
Juz jestem :)
azull - Wto Sty 08, 2019 19:11
Basia, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Super że się odezwałaś. Przestój forum był dłuższy niż to planowaliśmy, bo się kilka problemów nałożyło w tym samym czasie. Ja oczywiście numer zapewne telefonu PL mam nowy. Nawet tego już nie ogarniam. Prześlę Tobie na PW. Do Lichenia nie dotarłem w tym roku. Miałem latem operację stawu barkowego i nieco byłem mniej ruchliwy tego lata. Ale za rok... już nawet nie cały rok jak Bóg da, się spotkamy!
Pozdrawiam serdecznie Azull
bacha - Wto Sty 08, 2019 23:59
Dziękuje Azull :) Tobie również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku .Numery spisałam :) kontem zajme sie jutro.Mam nadzieje ze Bóg bedzie łaskawy i dane bedzie nam wypic kawusie .Juz tylko pół roku zostało.
Pozdrawiam cieplutko i dzieki ze odpisałeś :)
Halinka - Śro Sty 16, 2019 23:07
Dobrze poczytać, że dajesz sobie radę pomimo trudności.
Masz może kontakt z Dorą ?
bacha - Czw Sty 17, 2019 00:17
Halinko jakoś terzba sobie radzić.Trzymam sie dzieki narzedziom które dało mi moje zaplecze ,znaczy sie w sensie wy.Z Dorcia mam kontakt telefoniczny,ale rzadko do siebie dzwonimy,nie wiem jakos tak wyszło.
bacha - Sob Maj 04, 2019 08:20
Hejka radosc mnie od rana roznosi bo jade do Gietrzwałdu.Łaaaał maraton mityngów.Jestem przeszczesliwa.Miłego dnia wsiem życze .
azull - Nie Maj 05, 2019 15:04
Basia, super wiadomość! Po powrocie zdaj koniecznie relację! Ja dziś nie piję. Pogody Ducha Azull
bacha - Nie Maj 05, 2019 21:52
No co tu pisac,brak słów tego nie da sie ubrac w słowa.Kiedys jezdziłam tam co roku i co roku bardzo się wzruszałam.Teraz od kilku lat,kiedy jestem uziemiona ,tu gdzie jestem to wydarzenie miało ogromny wydzwięk dla mnie.Nie wszędzie mogłam być,w sensie nie na wszystkich mityngach,bardzo chciałam isc na mityng DDA.jakas wewnetrzna siła mnie tam pcha,miałam mozliwosc w Czestochowie kilka lat temu isć,weszłam,posłuchałam i po prostu nie dałam rady sie z tym zmierzyć.Teraz mi sie nie udało,choc czuje gotowość.Mam nadzieje ,ze w Licheniu bedzie ku temu mozliwosc i z niej skorzystam.Wczorajsza droga krzyzowa była dla mnie czymś w rodzaju powrotu do przeszłosci,ale juz bezbolesnej,Oddałam sie tam rozwazaniom takim Ja-Siła Wyższa.Słuchając prósb,widząc łzy wciąż cierpiących jeszcze i tych wdzięcznych juz ,tez oczywiscie popłynęły łzy,ale juz nie łzy bólu,lecz łzy wzruszenia.Widok ogromu ludzi ,którzy walcza o siebie i swoje życie,z rodzinami jest dla mnie bardzo wzruszający,taką nadzieja ogromna napawa.Potem mityng,tez piekne przezycie oczywiscie,współuzależnieni z róznych stron kraju,uzaleznieni z róznych stron kraju i ta harmonia to jest cos niesamowitego.Ja chłone kazde słowo,tak jak bym chciała nadrobić czasy kiedy nie moge być na mityngach,wracałam do domu jak na skrzydłach,na których bede sie unosic w czasie kiedy bede miała chudy okres mityngowy.Teraz dopiero Lichen zapewne :( i to jest smutne,ale jakos trzeba sobie radzić,dam rade i ja.Pozdrowionka
bacha - Nie Sie 11, 2019 23:54
Byłam w Licheniu,cały tydzien,piękny czas.Piękny czas przeplatany smutkiem i zadumą.Chodziłam sciezkami,chodziłam w miejsca,gdzie spotykałam sie z Franiem,Mietkiem ,Guciatkiem no i z Tobą Azul i Bodzio :) Nie spotkałam tam Frania ,ani Miecia i to stad ta zaduma i smutek.Bardzo mi ich brakuje.Was widuje,czytuje ,a od nich głucha cisza.Nie dostaje codziennych pozdrowien ,od Frania i Telefonów od Miecia.Smutne to .Z wami mam nadzieje jesli Bóg pozwoli ,jeszcze sie spotkam,nasze sciezki maja szanse sie zetknąć,a z nimi juz tylko wspomnieniami :(.Posmutałam,podumałam,powspominałam,ot życie.Jak zawsze bardzo duzo wyniosłam z tych corocznych moich spotkan,mityngowanie sie prawie do rana,tydzien wyrwany z problemów,takie oderwanie sie to fajny urlop.Jest czas naładowac akumulatory i ruszac dalej .Tak uczyniłam i wracam do rzeczywistosci.Kochani do zobaczenia na szlaku <3
azull - Wto Sie 13, 2019 13:17
Super, do zobaczenie, dzięki za posta i rozmowę. Pogody Ducha, Azull
bacha - Sob Paź 26, 2019 21:13
Nie wiem dlaczego nie mogłam dostac sie na forum :( ale juz jestem,niebawem sie odezwe :)
azull - Nie Lis 03, 2019 22:55
No ja też nie wiem, Jakby były jeszcze problemy, to dzwoń, pisz, coś zawsze zaradzimy razem. Pogody Ducha, Azull.
|
|
|