To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - minąłem ostatni próg... nie ma już powrotu... cieszę się

bodziu - Śro Sty 23, 2013 20:39

Julka, i o to mi chodź... Kto chce niech czyta i bierze ode mnie i z mojego tematu bo to jest moja historia. Nie pisze u innych bo to co oni piszą to mała część rzeczywistości o której nic nie wiem. Ale z której często wyciagam wnioski ale tylko dla siebie. >cmok2> :-P
Halinka - Śro Sty 23, 2013 20:50

bodziu napisał/a:
Ja nie chce żeby mnie pytano... Chodzi o to żeby pytać samego siebie lub swojej siły wyższej ; co mogę zrobić dla siebie sam .


Bodziu, sama to ja mogłam i piłam, a trzeźwieć wolę w grupie z takimi samymi ludźmi jak ja .
Ale to ja, Ty możesz chcieć inaczej i też masz do tego prawo.

bodziu - Śro Sty 23, 2013 21:19

Ha ha ha... I widzicie do czego doszło? No dobra poddaje się ;-)
bodziu - Śro Sty 23, 2013 21:19

Dobrej nocki <czesc>
jacek78 - Śro Sty 23, 2013 23:00

bodziu napisał/a:
I widzicie do czego doszło?

No widzimy <smiech>

Halinka - Czw Sty 24, 2013 16:04

bodziu napisał/a:
Ha ha ha... I widzicie do czego doszło? No dobra poddaje się
jacek78 napisał/a:
No widzimy <smiech>


A ja nic nie widzę, widocznie jednak jestem nie kumata <smiech>

jacek78 - Czw Sty 24, 2013 23:52

Halinka napisał/a:
widocznie jednak jestem nie kumata

Tyś tam kumata jest.Kumata :mrgreen:

dora - Pią Sty 25, 2013 10:24

bodziu napisał/a:
Nie pisze u innych bo to co oni piszą to mała część rzeczywistośc

Zgadzam sie z Toba, ze nie wszyscy pisza prawde o tym co naprawde czuja i w jaki sposob sie zmagaja ze swoimi problemami... ale...
bodziu napisał/a:
o której nic nie wiem.

Nie wiesz bo nie chcesz wiedziec :-P (tak to zrozumialam ze wczesniejszego wpisu)
Samemu to mozna isc do np.wc <smiech>

bodziu - Pią Sty 25, 2013 12:29

dora, >cmok2>
dora - Czw Sty 31, 2013 16:17

Hejka Bodziu :lol:

Dajesz rade? Skrobnij cos, bo ja chyba jestem,... ta co jest w tej trojce co u Ciebie pisze...nie? Wiec dawaj mi tu zaraz, bo mnie akurat to interesuje :mrgreen:

<cmok>

bodziu - Nie Lut 03, 2013 22:42

Dzisiaj postaram się coś napisać. Sorry... Ale czasu mi brakuje.

Pozdrawiam <czesc>

jacek78 - Sob Mar 23, 2013 21:54

bodziu napisał/a:
Dzisiaj postaram się coś napisać. Sorry... Ale czasu mi brakuje.

No widać właśnie :roll: No ale dłuższy czas Cię już niema, więc jak zaglądniesz na forum to napisz co u Ciebie
pozdrawiam <czesc>

bodziu - Nie Mar 24, 2013 21:13

Witajcię

Przepraszam, ale zbyt dużo się działo... Ale już jest spokój i mam trochę więcej czasu. Teraz jestem w pracy ale po pracy napiszę trochę. Ostatni niestety nie mogłem ale to wyjaśnię wkrótce.
Pogodnosci <czesc>

jacek78 - Nie Mar 24, 2013 23:21

bodziu napisał/a:
Przepraszam, ale zbyt dużo się działo
bodziu napisał/a:
Ostatni niestety nie mogłem ale to wyjaśnię wkrótce

mam nadzieje :evil: :mrgreen:
pozdrawiam <czesc>

bodziu - Śro Mar 27, 2013 17:36

Witam :-)

No więc jestem, wiem spóźniony i nie dotrzymałem słowa. Ale proszę wybaczcie, czas goni tak szybko i dzieje się tak wiele że czasami nie ogarniam... 8-)
Więc tak... zacznę od największych radości... program który robię ze sponsorem DZIAŁA !!!
I nie dość że działa na mnie, bo daje mi możliwość poznania tego co poznać powinienem, czyli mnie samego. Ale działa też na ludzi w moim otoczeniu i to bez mojego zaangażowania... po prostu, to jak się zmieniam i jakim się staję pod wpływem programu, przekłada się na to co oni robią , myślą i czują... a co najważniejsze to zaczynam ich zupełnie inaczej postrzegać. W tym co teraz widzę, jest więcej zrozumienia niż oceny, jest więcej mnie niż mojego ego... więc reasumując... polecam pracę ze sponsorem... w moim przypadku był to strzał w dziesiątkę, najlepsza decyzja w moim życiu.

Mój syn jest aowcem pełną gęba... nie pije i nie jest już taki jak kiedyś... kwitnie w oczach :-D
... a Alan ? hmm.... dokładnie w nowy rok zostawiłem go ponownie... ale tym razem byłem bardziej konsekwentny. Po kilku tygodniach szamotaniny i próbach rzucenia mnie na kolana, zrezygnował... kilka dni temu przyznał ze jest alkoholikiem i postanowił zmienić swoje życie... dzisiaj poprosił mnie bym poszedł z nim na mityng... idę.
Ale tym razem nie dam się wciągnąć... i tak mam dzięki temu że robię program i mam wsparcie ze strony przyjaciół; Boga, sponsora , rodziny i innych alkoholików.

pozdrawiam Was wszystkich... pogody ducha życzę i postaram się jeszcze napisać coś więcej wkrótce... >cmok2> >cmok2> >cmok2> <cmok> <cmok> <cmok> <czesc>



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group