Jestem tu nowa/nowy - Witam...
bacha - Sob Sty 26, 2013 19:10
Witaj Marto :)
Widze ze jakies kroki podjęłaś co juz jest duzym plusem myśle.
Zycze Ci powodzenia i wytrwałosci w dązeniu do celu.
Troszke tylko zastanawia mnie fakt.....bo tak nie do konca rozumiem !
Czy dalej pijesz,czy moze juz cos postanowiłaś w tej kwestii?
Tak czy inaczej trzymam kciuki .
jacek78 - Sob Sty 26, 2013 22:02
bacha napisał/a: | Czy dalej pijesz,czy moze juz cos postanowiłaś w tej kwestii? |
Marta s napisał/a: | mam się meldować co 2 tygodnie,a w międzyczasie pisać dziennik- ile chlam i jak się dziś czuję. |
Czyli chcesz tylko spróbować ograniczyć picie Tak to rozumię
Wydaje mi sie jakbyś chciała ukrywać tylko to picie.Ale do przestania chyba jeszcze nie jesteś gotowa.Co dwa tygodnie się meldować u pracownika socjalnego, to mysle że to nie jest chyba terapia.Ale to Tój wybór, więc życze powodzenia
Franiu - Sob Sty 26, 2013 22:10
jacek78,
myślę że znasz Jacku jak wygląda samookłamywanie siebie i manipulacja,przecież bylem w takim samym stanie kiedy alkohol był ważniejszy od wszystkiego,trudno było zrozumieć że alkohol byl wrogiem,dzisiaj inaczej myślimy bo nasza droga do rzeźwości jest łatwiejsza a zarazem mamy większe doświadczenia.Mam nadzieję ze Marta również dojrzeje do tego co my teraz mamy.Ale to tylko od niej zależy,
pozdrawiam
Julka - Sob Sty 26, 2013 23:23
Witaj Marta !
Nieważne kim jesteś i ile masz lat. Nazywasz siebie alkoholiczką i piszesz, że masz kłopoty
z piciem alkoholu. Jesteś pewna, że chcesz przestać pić? Czy pić dalej, bez ponoszenia
konsekwencji picia? Jeśli to drugie, to nie ma takiej opcji.
Dopóki sama nie zapragniesz życia bez alkoholu, będzie Ci coraz gorzej i tylko gorzej.
Przykro mi, ale nie jesteś wyjątkiem od tej reguły.
Sama tego boleśnie doświadczyłam, więc rozumiem Twoje wątpliwości.
Kiedy wreszcie zaufałam doświadczeniom niepijących alkoholików, moje życie się odmieniło.
Ale żeby zaufać komuś, potrzeba odwagi - życzę Ci jej !
jacek78 - Nie Sty 27, 2013 00:10
Franiu napisał/a: | trudno było zrozumieć że alkohol byl wrogiem,dzisiaj inaczej myślimy bo nasza droga do rzeźwości jest łatwiejsza a zarazem mamy większe doświadczenia |
Oj bardzo trudno, bardzo .Ale ważne że wyszliśmy na prostą drogę
Halinka - Nie Sty 27, 2013 15:13
Marta s napisał/a: | Witam. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zechcieli skomentować moje wpisy.
Chcę tylko powiedzieć, że wreszcie podjęłam terapię 2 dni temu, tzn coś w tym rodzaju, tzn poszłam na spotkanie z babką, która jest keyworkerem od pijaków ... nie wiem kurczę jak to przełożyć, pracownikiem socjalnym?... w każdym razie, to jest lokalny ośrodek leczenia alkoholików, mam się meldować co 2 tygodnie,a w międzyczasie pisać dziennik- ile chlam i jak się dziś czuję. |
To dobra decyzja, ale jak ja jeździłam do innego miasta co dwa tygodnie na mitingi, to w międzyczasie piłam, bo nikt mnie nie widział i ciągnęło się to przez dwa lata. Uważałam ,że jestem cwana, bo wszystkich oszukuję, a oszukiwałam przede wszystkim samą siebie.
Czy kupiłaś już podstawową literaturę AA?
Też jestem ciekawa, czy teraz pijesz, czy może już nie ?
|
|
|