Opowiedz nam swoją historie - Zaczynało się niewinnie (chore myślenie)
kris1987 - Pon Gru 26, 2011 23:27
Mietek napisał/a: | I takiej decyzji szczerze Ci gratuluję, to znaczy że potrafisz odróżnić co dla Ciebie dobre, potrafisz podjąć decyzję, która pozwala zachować abstynencję, która nie powoduje zapicia.
Krzysiek, nie zawsze jest, będzie kolorowo. Ze mną jest podobnie, też mam kłopoty, też pokusy są czasem moim udziałem, też zmuszony jestem nieraz tym pokusom stawić czoła.
Jednak trwam, czego i Tobie życzę. |
hmmm... u mnie zmienila się jedna rzecz - po prostu boję się alkoholu. I to jest chyba sedno sprawy po prostu się boję sięgnąć po pierwszego a tak nie miałem chyba nigdy....
A druga sprawa to to że widzę że życie w trzeźwości jest bardzo trudne, ale lubię wyzwania więc traktuje to jako swoje osobiste wyzwanie i lubię takie życie bo w końcu odzyskuję jedną bezcenną rzecz dla siebie - spokój wewnętrzny, który jest dla mnie bardzo ważny...
Franiu - Wto Gru 27, 2011 21:47
kris1987 napisał/a: | druga sprawa to to że widzę że życie w trzeźwości jest bardzo trudne |
Dlatego uczęszczam na mityngi aby korzystać z doświadczeń innych alkoholików jak żyć bez alkoholu.
Wesus - Śro Gru 28, 2011 14:32
kris1987 napisał/a: | widzę że życie w trzeźwości jest bardzo trudne |
Na początku swojej drogi też tak uważałem. Z czasem jednak widzę to trochę inaczej. Alkohol i wszystko co z nim związane pochłaniał masę mojego czasu. Kłamstwa i kombinacje wciąż trzymały mnie w napięciu i tak naprawdę mogłem się odprężyć tylko gdy byłem nawalony i nic z zewnątrz do mnie nie docierało.
Są inne sposoby na rozładowanie napięcia wewnętrznego. Na mnie najlepiej działa wysiłek fizyczny, czy to praca przy domu, czy jazda na rowerze pomaga mi się odprężyć.
Czas jaki zajmowało mi picie musiałem wypełnić innymi zajęciami
pozdrawiam W
Halinka - Sob Mar 24, 2012 17:56
Zbliża się maj, może umówimy się na miting w Rzeszowie ?
kris1987 - Nie Mar 25, 2012 18:15
Cytat: |
Zbliża się maj, może umówimy się na miting w Rzeszowie ? |
Hmmm. W sumie do Rzeszowa nie mam daleko bo niecałe 80 km i jak będzie jak się dostać to czemu nie. Tylko musimy jakąś datę ustalić i ja musze sobie wszystko poukładać... Ale jestem za...
jacek78 - Nie Mar 25, 2012 22:51
kris1987 napisał/a: | W sumie do Rzeszowa nie mam daleko bo niecałe 80 km i jak będzie jak się dostać to czemu nie. |
A może jeszcze o Krakowie pomyślisz Tu może też daleko nie masz
pozdrawiam
kris1987 - Nie Mar 25, 2012 22:55
jacek78 napisał/a: | A może jeszcze o Krakowie pomyślisz Tu może też daleko nie masz
pozdrawiam |
To Krakowa prawie 250 km także jest trochę, ale może kiedy się wybiorę...
jacek78 - Nie Mar 25, 2012 22:57
Cytat: | To Krakowa prawie 250 km także jest trochę, ale może kiedy się wybiorę... |
A to już cos innego.Myślałem że może jak do Rzeszowa ma 80 km, to może gdzieś z okolic Krakowa, więc będzie miał bliżej i sie spotkamy gdzieś
Halinka - Pon Mar 26, 2012 17:11
kris1987 napisał/a: | Tylko musimy jakąś datę ustalić i |
Nic nie musimy ustalać, w maju będzie 25 rocznica grupy "Orion"
Jeżeli chodzisz na grupę to pewnie zaproszenie też do Was dojdzie, a jak nie to to podaj mi na pw, namiar na grupę to załatwię dla Waszej grupy zaproszenie.
Możecie też przyjechać bez zaproszenia , to miting otwarty, jak będę mieć dokładne dane to napiszę.
ps. skrobnij co u Ciebie?
|
|
|