To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Moja historia

Halinka - Czw Mar 22, 2012 12:20

Tomek R napisał/a:
Nie żebym wypił, na 10000% tego nie zrobię


Pewność jest dobra, ale z umiarem, możesz napisać wczoraj nie wypiłem, ale co będzie za kilka dni to już nie wiadomo.
Nie chcę Cię straszyć, ale znam takich co się tak właśnie zapierali,że już nigdy, nic i co, nie ma ich już wśród nas.
Pamiętaj 24 godziny i koniecznie stosuj HALT.
Człowiek nie maszyny i odpoczywać też musi, ale poza tym gratuluję 6 tygodni. :lol:

Tomek R - Śro Mar 28, 2012 10:03

dalej nie pije :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pisklaka hoduję, na mityngi i terapię zasuwam. Już prawie 2 miesiące. To kosmos dla mnie!!! Cera się znacznie poprawiła, wątroba jakby mniejsza:) Generalnie dużo lepiej się czuję. Trochę się tego obawiam żeby czujności nie stracić. Nie chciałby wpaść w to znów. Na szczęście mam dobrego terapeutę w R, który ciągle przypomina aby nie zapomnieć swego ostatniego kaca:)))

Trochę problemów w pracy, będą zwalniać ludzi. Myślę, że mnie oszczędzą ale...atmosfera kiepska. Dziś nawet ludzie się zgadali, że prawie wszyscy z tych nerwów trochę wczoraj pochlali:) A ja nic - o suchym pysku emocje przeżywam. Nie zapijam, trawię to wszystko na trzeźwo. I oby tak zostało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam Was serdecznie!
TR

Tomek R - Śro Mar 28, 2012 10:05

a i jeszcze pisklak zaczyna wydawać dźwięki do ludzkich podobne: aguuu oraz obuuu. To dość ważna informacja dla mnie. Uczę go: ta-ta, ta-ta ale jeszcze nic z tego nie wychodzi. Z powodu dłuższego przebywania malucha z żoną obawiam się, że najpierw powie: ma-ma :evil:
A niechby i ma-ma - kurde już się doczekać nie mogę. No i spacery <pies> ;-)

Halinka - Śro Mar 28, 2012 14:40

Tomek R napisał/a:
Uczę go: ta-ta, ta-ta ale jeszcze nic z tego nie wychodzi.

Ucz dalej, zawsze jest szansa, że polubi to słowo i je wypowie jako pierwsze :lol:
Tomek R napisał/a:
A ja nic - o suchym pysku emocje przeżywam.


Widzisz jakie to piękne ? :-P

Mariusz - Pią Mar 30, 2012 00:46

Ja już przywykłem do tego, że nie ma w moim słowniku słów - nie wypije nigdy, na 100% itp..
Wręcz ich nienawidzę.
Co do reszty, pisklak, jak to pisklak, ma w nosie kto co mówi i jak długo z nim siedzi, będzie chciał, powie tata, a mamie nic do tego.

kajadda - Pią Mar 30, 2012 14:02

Tomek R napisał/a:
A niechby i ma-ma - kurde już się doczekać nie mogę. No i spacery <pies>
...a co chcesz go wyprowadzać na smyczy :-P
Halinka - Pią Mar 30, 2012 16:16

kajadda napisał/a:
..a co chcesz go wyprowadzać na smyczy :-P


Pewnie tak, widziałam kiedyś takie fajne , zgrabne , kolorowe i dla dzieci :lol: , ale Tomek jeszcze musisz trochę poczekać.

jacek78 - Pią Mar 30, 2012 20:40

Tomek R napisał/a:
A ja nic - o suchym pysku emocje przeżywam. Nie zapijam, trawię to wszystko na trzeźwo. I oby tak zostało

I tak 3mać, bo wszystko można na trzeźwo robić ;-) Alkohol do nieczego nie jest potrzebany

Tomek R - Pon Kwi 16, 2012 10:20

Czołem wszystkim!
Nie piszę ostatnio za często na forum ponieważ nie starcza mi na wszystko czasu, niestety...Strasznie dużo dzieje się w pracy, do tego dokłada się pędrak, którego opieka zajmuje baaardzo dużo czasu. Swoje robią również nie w pełni przespane noce, taki przerywany sen nie jest najlepszy. Staram się odpoczywać w weekendy ale różnie to z tym bywa. No dobrze, trochę ponarzekałem to teraz napiszę co u mnie.

NIE PIJĘ!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wczoraj minęło równo 10 tygodni czyli mniej więcej 2,5 miesiąca. Przez ostatnie 2 tygodnie było ciężej niż zwykle bo terapia wypadała w poniedziałek...więc nie spotkałem się z moją grupą. A dziś cieszę się bo mam spotkanie :-D
Jest mi w tym trzeźwieniu coraz łatwiej, staram się spełniać na poważnie wszystkie drobne zalecenia terapeuty np. podczas zakupów nie idę do alejek gdzie obok jest alkohol a jak już muszę to odwracam głowę od butelek. Niby drobnostka ale tak robię...
Ostatnio wspominałem Wam o spirytusie, który kupiłem aby przemywać pępek młodego. Szczęśliwie pępek odpadł więc za dzień lub dwa Spiryt również odpanie z mojego domu:)

To tyle ode mnie. Czytam Was często na telefonie kom. podczas nudnych spotkań w pracy :-P Śledzę dolę i niedolę, jestem z Wami duchem!
Pozdrawiam serdecznie
TR

kajadda - Pon Kwi 16, 2012 15:35

Tomek R napisał/a:
NIE PIJĘ!!!
Wczoraj minęło równo 10 tygodni czyli mniej więcej 2,5 miesiąca.
... pilnuj się i jestem dumna z Ciebie :-)
Tomek R napisał/a:
Czytam Was często na telefonie kom. podczas nudnych spotkań w pracy
... no wiesz... jak praca może być nudna :-P
Halinka - Pon Kwi 16, 2012 17:58

kajadda napisał/a:
jak praca może być nudna :-P


Oj, może, ja np.też miałam dzisiaj taki dzień, przez 8 godzin obsłużyłam 15 klientów, co zajęło mi w efekcie 30 minut, też miałam czas przeczytać całe forum.
Tomek R napisał/a:
Wczoraj minęło równo 10 tygodni czyli mniej więcej 2,5 miesiąca.

Tak trzymaj <mp3>

guciu - Pon Kwi 16, 2012 20:19

Tomek R napisał/a:
NIE PIJĘ!!!


... ja też ;-) ...

<czesc>

Mietek - Wto Maj 22, 2012 16:05

Hejka, Tomek... gdzież to Cię wcięłło :?: ;-)
Tomek R - Wto Cze 12, 2012 13:35

Mietek napisał/a:
Hejka, Tomek... gdzież to Cię wcięłło


Jestem Mieciu! Żyję i co najważniejsze nie piję. To już ponad 4 miesiące mojej abstynencji, chodzenia na terapię i mityngi. Bardzo dużo się dzieje u mnie prywatnie i zawodowo. Od czasu kiedy nie piję zaczynam pomału patrzeć na świat w inny sposób. Wydaje mi się, że to jest "efekt uboczny" trzeźwości. Powolutku, ostrożnie odkręcam wiele rzeczy. To co przez 20 lat mojego picia wydawało się zielone teraz pomału zaczyna zmieniać kolor :shock:
Nie wiem czy to jest standard przy trzeźwieniu ale ja tak mam. Coraz rzadziej myślę o alkoholu, napady głody są coraz "płytsze". Chociaż z drugiej strony w ostatnich 3 tygodniach 4 chłopaków z terapii zapiło. Mieli po 4-6 miesięcy abstynencji...

Mam nadzieję, że znajdę w najbliższej przyszłości ciut więcej czasu aby napisać coś więcej. Czytam Was w miarę na bieżąco ale niestety nie starcza czasu na pisanie. Wieczorem kiedy jest trochę czasu, mały już śpi to nie wiadomo za co się brać: za odpoczynek, pisanie na forum czy może...za żonę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tylko jedno mi nie daje spokoju: jak to kiedyś było jak chlałem...wtedy czas na wszystko był... :-P

Pozdrawiam Was wszystkich i pogody ducha życzę!!!

trzeźwe życie jest piękne! Ile rzeczy jest prostszych i łatwiejszych...heh...

Tomek R

Wesus - Wto Cze 12, 2012 13:56

Tomek R napisał/a:
w ostatnich 3 tygodniach 4 chłopaków z terapii zapiło. Mieli po 4-6 miesięcy abstynencji...


Długość abstynencji niestety nie daje gwarancji jej utrzymania. staram się o tym pamiętać i nie przekonać się na własnej skórze.

Tomek R napisał/a:
Tylko jedno mi nie daje spokoju: jak to kiedyś było jak chlałem...wtedy czas na wszystko był...


Ja to widzę trochę inaczej: mnie niewiele interesowało poza chlaniem i swój czas organizowałem wokół mojego picia.


Pozdrawiam i życzę Ci kolejnych trzeźwych dni
W



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group