To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Zaczynało się niewinnie (chore myślenie)

Mietek - Wto Cze 14, 2011 23:46

kris1987 napisał/a:
bo nie lubię stać w miejscu - szkoda życia...


Cieszy mnie to więc powodzenia życzę <czesc>

kris1987 - Śro Cze 15, 2011 00:47

Dobra starczy na dziś bo już padam a jutro pobudka o 5....
Co do pozytywów z dzisiejszego w zasadzie już wczorajszego dnia to przez przypadek poznałem znajomego z moich stron który lubi uprawiać ten sam sport co ja - jazda na rowerze i już się umówiliśmy na przyszły tydzień na trasę... Widzę że on ma pasje do tego ja też to bardzo lubię ale zaniedbałem ostatnimi latami wiadomo z jakiego powodu... Ale było mineło....
Później zadzwonił do mnie kolega z którym kilka lat temu graliśmy w jednej ekipie w siatkę i mówi że ma prawie całą ekipę ale jeszcze się miejsce znajdzie żeby w okresie wakacyjnym poćwiczyć... Od razu się zgodziłem gdyż też to lubię a nawet bardzo...
Nawet dzisiaj chłopaki w pracy mówią do mnie Krzychu może zamiast siedzieć przy piwie i oglądać mecze może byśmy coś poćwiczyli chociaż jeden dzień w tygodniu....
Ja obiecałem że jak wszystko na uczelni wyprostuje to nie ma sprawy....
Trochę na sportowo ale lubię taką formę wypoczynku....
Należy się. Może nie na wszystko będe miał czas ale będę korzystał z tego że lubię sport... Zresztą to same plusy...
Jutro jak będę na uczelni to sobie kupię rower taki droższy żeby był na dłużej...
Jak się bawić to się bawić

kris1987 - Śro Cze 15, 2011 01:00

Od paru dni jestem jakoś pozytywnie nastawiony do siebie i do życia i od razu przyciągają się pozytywne rzeczy...
Starzy znajomi od % coś się nie odzywają a wiem, że imprezują ostatnio ostro....czyżby się obrazili na mój egoizm w stosunku do pijackich imprez. Niech i tak będzie...
A jeszcze jedno - dwa dni temu napisałem do jednej osoby na gg którą parę lat temu krzywdziłem po pijaku czy na kacu... Bałem się jak cholera, ale o dziwo zrozumiała mnie i powiedziała że wszystko wybacza, a nawet czy byśmy się nie spotkali o tak towarzystko porozmawiać bo się dawno nie widzieliśmy... Ja się zgodziłem i zamierzam ją jeszcze raz przeprosić tak na żywo...
To tyle z pozytywów. Negatywów -- brak... więc nie ma o czym pisać....
Dobra idę spać bo jeszcze w samozachwyt popadnę a to nie wskazane tak ze skrajności w skrajność ;-)

jarox48 - Śro Cze 15, 2011 10:16

kris1987 napisał/a:

Starzy znajomi od % coś się nie odzywają a wiem, że imprezują ostatnio ostro....czyżby się obrazili na mój egoizm w stosunku do pijackich imprez.


KRZYCHU a czy ma to jakiekolwiek znaczenie ???????

Pozdrawiam

Jarek alkoholik

kajadda - Śro Cze 15, 2011 12:58

kris1987 napisał/a:
Starzy znajomi od % coś się nie odzywają a wiem, że imprezują ostatnio ostro....czyżby się obrazili na mój egoizm w stosunku do pijackich imprez.
... jak sam stwierdziłeś od % więc co się mają odzywać jak Ty już nie pijesz? Jaki egoizm widzisz czy obrazę - no pomyśl jakbyś się bawił na takiej imprezie? Wręcz byś się męczył.
kris1987 - Śro Cze 15, 2011 18:11

jarox48 napisał/a:
KRZYCHU a czy ma to jakiekolwiek znaczenie ???????


Może i nie ma znaczenia... Napisałem to tylko dla tego że ciesze się że zerwałem z nimi kontakty a na początku wcale nie było tak łatwo... ale jest ok - nie trzeba psuć...

Ale sobie rowerek kupiłem. Masakra.... Do tego dzisiaj 4,5 z jednego i 5 z drugiego przedmiotu... w sumie tylko z ćwiczeń ale dobre i to...
Szczerze to muszę teraz odreagować gdyż miałem troszkę stresowych sytuacji w ostatnich dniach...
Najlepiej odreaguje testując mój nowy rowerek...
Dobra jedziemy!!!!!!!!!! :-P

Mietek - Śro Cze 15, 2011 22:00

kris1987 napisał/a:
Najlepiej odreaguje testując mój nowy rowerek..


Ot zdrowe podejście do stresu :-)

Sam niecierpliwie czekam niedzieli, bo tylko wtedy mogę testować rower syna ;-)

Mój niestety już odmówił współpracy, a na nowy chwilowo nie mogę sobie pozwolić :-|

Trzeźwego kręcenia <czesc>

kris1987 - Śro Cze 15, 2011 22:19

Mietek napisał/a:
Ot zdrowe podejście do stresu


Wiem że stres będzie mi towarzyszył jeszcze nie raz w życiu i trzeba będzie jakoś po nim odreagowywać a i z czasem myślę że umieć sobie z nim po prostu radzić, ale to może jeszcze nie teraz....
Kręciło się rewelacyjnie, rewelacyjnie - piękna pogoda, dużo rowerzystów, dobry sprzęt i wiadomo przeżycie tego na trzeźwo. Wróciłem do domu odprężony....

kris1987 - Śro Cze 15, 2011 22:26

Nie miła niespodzianka mnie spotkała. Obrona pracy we wrześniu....Jednak za dużo zaległości sobie narobiłem oczywiście w dużej mierze przez alkohol, ale co poradzić trzeba było wcześniej myśleć.... Ale można też z tego pozytywy wyciągnąć...
- jakiś czas temu to bym się załamał i na 99,9 % bym zapił zwalając winy na wszystkich oprócz mnie, a teraz to jakoś potrafię się z tym pogodzić...
Świat się nie zawali jak się obronię we wrześniu.... I tak bardzo daleko zaszedłem bo zaliczyć 3 lata studiów z nieleczonym i coraz bardziej rozwijającym się alkoholizmem można uznać za cud....

kris1987 - Śro Cze 15, 2011 22:29

albo znak z góry że skoro w takim chorym stanie potrafiłem jakoś zaliczyć te 3 lata pracując do tego dużo ponad 200 h miesięcznie, to jednak ktoś mnie nie skreślił i potrzebuje mnie trzeźwego gdyż ma jeszcze jakieś plany wobec mnie...
tak mi się to widzi....

Mariusz - Śro Cze 15, 2011 22:29

kris1987 napisał/a:
Obrona pracy we wrześniu....

No to masz czas na mityngi i terapie, plusy zawsze się znajdzie ;-)

kris1987 - Śro Cze 15, 2011 22:32

Mariusz napisał/a:
No to masz czas na mityngi i terapie, plusy zawsze się znajdzie


No właśnie też o tym pomyślałem....Wakacje nieoczekiwanie wcześniej się się rozpocznął więc można to wykorzystac...
Przy okazji cieszę się że zamiast się załamywać bo naprawdę kilka nocy spałem po 4-5 godzin to potrafię wyciągnąć plusy z tej sytuacji...

Mietek - Śro Cze 15, 2011 22:51

kris1987 napisał/a:
potrafię wyciągnąć plusy z tej sytuacji...

Dopiszę Ci z mojego doświadczenia;
Nie ma takiego minusu, żeby nie można go było zamienić na plus.
Najłatwiej dorysować pionową kreskę. Jednak jeśli stanę się świadomy co do tego minusa mnie doprowadziło, zawsze mogę go na ten właśnie plus zamienić. Ważne żebym umiał tego minusa dojrzeć, wychwycić, rozpracować, a pionowa kreska wskakuje na swoje miejsce.

Przecież swego czasu byłem w temacie gorzały bardzo mocny. Z tego rodziły się minusy w postaci konsekwencji picia. Kiedy ogłosiłem wobec alkoholu bezsilność, kiedy te konsekwencje poniesione zacząłem rozpracowywać, kiedy je przepracowałem, plusów narobiło się co nie miara.

Wystarczyło tylko i aż na początku przestrzegać tego co dziś dla mnie bardzo ważne;
"dziś nie piję" i dodaję od dość długiego czasu "dziś trzeźwieję".

Kasia777 - Sob Cze 18, 2011 21:22

Ja też sie bronię we wrzesniu, jak dobrze pojdzie a być moze i w październiku ale dziękuję Bogu ze w ogole dosżłam do tego momentu, bo mogło być znacznie gorzej. Pamiętam jak chciałam rezygnować ze szkoły i to kilka razy. Ale Bog miał widać inne plany wobec mnie skoro pozwolił mi dojść do tego momentu w którym jestem. Bardzo jestem Mu za to wdzięczna. A dziś wiem, że świat kręci się swoim rytmem i na pewno się nie zawali z powodu jakiejś obrony pracy magisterskiej, gdyż zawsze jest wyjście z sytuacji. Zalezy to równiez od nas i podejscia do tego ze spokojem.

Pogody duch życze;)

Halinka - Pią Lip 01, 2011 19:27

Co u Ciebie????????


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group