To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - czekam na cud

Halinka - Sob Lip 30, 2011 16:13

Napisz co u Ciebie?
joluha9566 - Śro Sie 10, 2011 15:21

Witam was kochani <czesc> troszku was zaniedbalam a to z tego powodu ze czesto bywam z mezem w trasie.Troszke swiata pozwiedzalam nie siedze sama w domu a widze ze maz tez zadowolony.Tak jak to juz wczesniej napisalam ze w domu jasno postawilam sprawe ze "w tym domu sie nie pije"i jak narazie domownicy to szanuja i jakos wszystkim zyje sie dobrze .Ja trzymam sie caly czas swojej trzezwosci i oby to tak juz pozostalo.Boje sie az pisac zeby nie zapeszac ale sytuacja w domu z tygodnia na tydzien coraz lepsza .Maz ma oczywiscie jakies epizody z piciem ale nie jest to w domu i zdaza sie coraz zadziej .Nie ma w domu juz jakis halasow lub klutni .Chlopaki odwiedzaja mnie coraz czesciej oboje pracuja i jak narazie nie ma u mnie ani w mijej rodzinie jakis zawirowan. Jest zgoda i spokuj ktorego zawsze tak pragnelam .Bardzo ciesze sie z tej sytuacji i oby to trwalo jak najdluzej.Goraco Was pozdrawiam <mp3>
Mietek - Śro Sie 10, 2011 20:09

joluha9566 napisał/a:
Bardzo ciesze sie z tej sytuacji i oby to trwalo jak najdluzej.Goraco Was pozdrawiam

A ja Ci życzę żeby ta sytuacja trwała, i trwała, i trwała <kok>
Pozdrawiam <czesc>

Halinka - Śro Sie 10, 2011 20:44

joluha9566 napisał/a:
Jest zgoda i spokuj ktorego zawsze tak pragnelam


Zobacz ile już osiągnęłaś, a to dopiero parę miesięcy.
Mam nadzieję,że mitingów nie zaniedbujesz.

joluha9566 - Pon Sie 22, 2011 14:46

Na mitingi nie chodze poniewaz rozwiazali nasza grupe w mijej miejscowosci wiec dojezdzam teras na grupe wsparcia .Nawet lepiej bo jest wiecej ludzi a w u mnie na mitingu bylo nas raptem 4 osoby i nie wygladalo to zbyt ciekawie teraz poznalam naprawde fajne osoby .Czuje sie tu dowartosciowana i wychodze z mojej monotoni i widze ze zycie nie musi miec tylko odcien szarosci
Mietek - Nie Paź 16, 2011 08:52

joluha9566 napisał/a:
widze ze zycie nie musi miec tylko odcien szarosci

A nie mogłabyś coś napisać o tych kolorach :?: ;-)
Pozdrawiam <mp3>

joluha9566 - Wto Paź 18, 2011 17:21

widzisz mieciu jesli sie czlowiek zamknie tylko w swojej miejscowosci i przebywa sie tylko z samym soba lub ludzmi ktorych widzisz dzien przy dniu to jak sie w koncu wyrwie do innych ludzi to wtedy mozna zobaczyc ze zycie ma kolory. Ajesli sie jeszcze do tego posluch ludzi ktorzy naprawde maja cos ciekawego do przekazania i jeszcze do tego potrafia innych pocieszyc poradzic itp.to juz wogole zycie nabiera barw.Ja jestem na etapie radosci z kazdego dnia .PO pierwsze caly czas nie pije po drugie moj mezus tez nie siega do kieliszka a nasze relacje sa o niebo lepsze do tego z chlopakami coraz lepiej sie dogaduje wiec zycie naprawde nabralo kolorow.Chwilami to az boje sie ze czar prysnie .Moze glupia jestem ale naprawde tak dlugo bylo zle ze teraz jak jest dobrze to az sie boje zeby nie bylo tycz czarnych dni .Pozdrawiam was wszystkich pelna jednak nadzieji ze te dobre dni juz zostana ze mna
jarox48 - Śro Paź 19, 2011 19:50

joluha9566 napisał/a:
Pozdrawiam was wszystkich pelna jednak nadzieji ze te dobre dni juz zostana ze mna


Jolu <czesc>

Czy te dni będą kolorowe, czy szare, to zależy wyłącznie od nas samych......jeżeli będziesz tego bardzo chciała, to nic nie jest w stanie odebrać Ci pogody ducha......a życie jak to życie, raz jest piękne, raz ponure.......ale pomyśl, czy bylibyśmy w stanie zauważyć game barw w naszym życiu, gdyby od czasu do czasu nie było w nim szarych dni ?????
Przytoczę Ci fragment książki Arkadiusza Śmigielskiego "Podążaj za marzeniami"

"przechodząc koło starego drewnianego kościółka pomyślałem: zajdę, zobaczę...
W środku siedziało sporo osób, ale nie była to tradycyjna msza. Młody ksiądz na
rzutniku pokazywał zdjęcia ze swojej podróży po jednym z krajów Bliskiego Wschodu,
w którym aktualnie toczyła się wojna domowa (niestety nie pamiętam, który to był kraj).
Tragiczne zdjęcia, ale jedno przyciągnęło moją uwagę i zainteresowanie. Był to obraz
rodziny składającej się z mamy, taty i trójki dzieci w wieku od dwóch do dziewięciu lat
(moim zdaniem). Wszyscy siedzieli na kartonie pomiędzy dwoma torami kolejowymi, jak
na pasie zieleni separującym dwie jezdnie o przeciwnym ruchu samochodowym. Mama
właśnie coś gotowała, starsze dzieci czymś się bawiły, a najmłodsze trzymał na jednej ręce
ojciec siedzący na podkulonej nodze... ponieważ drugiej ręki i nogi nie miał. W mej głowie
pojawiło się pytanie: dlaczego oni siedzą między tymi torami? Mało facetowi, że stracił
rękę i nogę, chce jeszcze stracić dziecko, które w czasie zabawy wpadnie pod
nadjeżdżający pociąg? Wyjaśnienie prawie natychmiast popłynęło z ust księdza: wcześniej
ludzie ci mieszkali w ruinach swojego domu, do momentu gdy jakaś banda ich napadła
i dla zabawy obcięła mężczyźnie rękę i nogę. Przeprowadzili się więc na karton pomiędzy
torami, uważając to za najbezpieczniejsze miejsce z uwagi na fakt, że szlaków
transportowych typu tory kolejowe pilnuje wojsko. To był ten impuls! Wtedy do mnie
dotarło! Jakie ty masz problemy człowieku! Masz dach nad głową ręce, nogi i bezpieczną
rodzinę! Nie masz tylko chwilowo kasy, tylko kasy - jaki to problem - żaden! Tamten
człowiek mógł sobie tylko o tym pomarzyć, a jednak się nie poddał i wciąż żył!
Nastąpiło cudowne uzdrowienie. Od tamtego dnia jestem uśmiechniętym
i podążającym za marzeniami człowiekiem, nazywanym czasami „niezdrowym optymistą"."


Pozdrawiam

Jarek alkoholik

joluha9566 - Czw Paź 20, 2011 15:58

Dzieki Jarku za piekna mysl .Pewnie dla tego ze sie nie poddaje wiec ciagle jeszcze zyje.Kazdego dnia staram sie patrzec pozytywnie na zycie brac to co najlepdze a problemy/no coz/ zdazaja sie ale juz ich tak nie wyolbrzymiam jak kiedys i udaje ni sie je pokonywac ze spokojem
Halinka - Czw Paź 20, 2011 16:13

joluha9566 napisał/a:
.Pozdrawiam was wszystkich pelna jednak nadzieji ze te dobre dni juz zostana ze mna


Oczywiście,że pozostaną ale jeżeli nie zapomnisz kim jesteś, a pamięć ludzka jest tak ulotna i szybko zapomina przeszłość, więc się pilnuj.

Mietek - Sob Lis 26, 2011 20:39

Jolu, a gdzie Ty się ukrywasz? Wiem że na forum zaglądasz, to co poklikamy jeszcze o tych życiowych kolorach? :-)

Pozdrawiam Cię serdecznie >cmok2>

joluha9566 - Nie Lis 27, 2011 15:17

Dzieki Mieciu za zainteresowanie .Witam wszystkich ! to prawda ze zagladam na forum prawda jest tez ze malo sie udzielam. nie wiem dlaczego tak sie dzieje .Moze w pewnym momencie stwierdzilam ze nie bede nikogo zameczac moimi sprawami moze balam sie krytykanctwa nie wiem i nie bede probowac robic analizy swoich odczuc . Tak juz u mnie jest ze albo nic sie w moim zyciu niw dzieje albo znowu jest ciagly ruch .Wjednym i drugim wypadku staran sie sobie radzic i chyba mi to wychodzi bo jeszcze miesiac i bede miala roczek trzezwego zycia ,Nie zawsze jest lekko bo klody mam rzucane co rusz ale robie wszystko byy to zycie zaczelo sie ukladac a nawet zeby z niego czerpac jak najwiecej radosci
Halinka - Nie Lis 27, 2011 18:04

joluha9566 napisał/a:
Moze w pewnym momencie stwierdzilam ze nie bede nikogo zameczac moimi sprawami moze balam sie krytykanctwa nie wiem i nie bede probowac robic analizy swoich odczuc .


Czyżbyś spotkała się kiedyś na tym forum z krytykanctwem?
Ja staram się pisać o sobie i swoich metodach postępowania i widzę,że robią też tak inni.
Jeżeli będziemy chować się, nie brać udziału to forum będzie zanikać.
joluha9566 napisał/a:
bo jeszcze miesiac i bede miala roczek trzezwego zycia ,


Miło to się czyta, dziel się więc swoimi radościami i kłopotami , pomożesz innym ,którzy dopiero zaczynają.

dora - Pon Lis 28, 2011 00:17

joluha9566 napisał/a:
jeszcze miesiac i bede miala roczek trzezwego zycia

Trzymam kciuki :lol:
joluha9566 napisał/a:
balam sie krytykanctwa

Tu nikt nikogo nie krytykuje...i nie ma sie czego bac...
Pisz co Ci w duszy gra bez jakiejkolwiek obawy, bo po to jest forum aby dzielic sie naszymi wzlotami i upadkami.

pozdrawiam <czesc>

joluha9566 - Czw Gru 08, 2011 20:20

Co dzien patrze w lustro i ucze sie siebie kocha.Nie wiem dlaczego nie potrafie .Wtaki dzien jak dzis czuje sie przegrana i bez uzyteczna .Syn zadzwonili poznalam ze ma wypite mowie do niego ze nie tedy droga na co on bez skruplow ze u nas tez byla patologia wiec nie mam mu zwracac uwagi ja mu grzecznie odpowiedzialam ze owszem bylo u nas w domu zle ale on moze swoje zycie zupelnie inaczej budowac i sie rozlaczylam .W taki dzien jak dzis czuje sie przegrana i bezwartosciowa


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group