To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Na co nigdy się nie zgodzę w związku

Felicja - Śro Kwi 20, 2011 21:34

Halinka napisał/a:
etaam, jakbyś chciała to dasz rade i potrafisz odparować atak.
Co to znaczy,że ktoś ma Cię sprowadzać do swojego poziomu, przecież Ty masz swoje zdanie i wiesz czego chcesz.
Felicjio !
Więcej wiary w siebie i swoje możliwości i żadne ploty nie będą Cię obchodziły


Mariusz napisał/a:
Jeżeli twardo stoisz na swoim poziomie, to co najwyżej ty go tam sprowadzisz, a następnie pokonasz wiedzą i doświadczeniem ;-)


Wasza wiara we mnie daje mi do myślenia.... Rzeczywiście zaczynam działać w inny sposób, i to właśnie działając na swoim terenie.... Dzięki za wsparcie :-D

dora - Czw Maj 05, 2011 14:38

Felicja napisał/a:
zaczynam działać w inny sposób, i to właśnie działając na swoim terenie....

Jak poszly dzialania :?:

Felicja - Czw Maj 05, 2011 20:55

Tamte sprawy ok. Ale martwię się czymś innym..... widać koale nawet te trzeźwiejące tak mają ;-) Jednak mam nadzieję, że coraz częściej będą ze mną te trzeźwe i dorosłe myśli. Dobrze jest przemyśleć kilka spraw, i podejść do nich ostrożnie wyciągnąć konstruktywne wnioski - ale panika nie jest wskazana.
Felicja - Pią Maj 20, 2011 21:45

Dzisiaj osoba nie związana z terapiami uświadomiła mi jak ktoś mnie wykorzystuje.... Jeszcze daleka droga, nie zauważyłam tego..... Dobrze jest rozmawiać z ludźmi, każdy ma swoją mądrość i może nią obdarować..... Czasem w najmniej spodziewanym momencie....
adam - Pią Maj 20, 2011 22:07

Felicja napisał/a:
Dzisiaj osoba nie związana z terapiami uświadomiła mi jak ktoś mnie wykorzystuje..

Felicjo niestety "ludzie nie psi ale mało lepsi" ,przekonałem się o tym na własnej skórze i to nie raz. Być może to takie czasy ,że niby ciężkie, ale ja tego normalnie nie trawię .Zawsze trzeba się pilnować, bo w każdej chwili można "złapać " pasożyta.

Felicja - Nie Lip 03, 2011 16:44

Zmiana siebie, zmiana swojego życia..... Odcięcie pępowiny po ślubie było czystą formalnością..... Odcięcie się teraz od wszystkiego wcześniej jest bardzo trudne. Całkowita zmiana swojego życia, mieszkania, zajęć, całkowite odejście od tego co było przez 20 lat dorosłego życia, to jest duży ciężar. Słabo sobie z tym radzę, i nie wiem czy tylko dlatego, że jest to trudne, czy też dlatego, że jeszcze na to nie czas? Jeszcze do tego nie dorosłam?
Halinka - Nie Lip 03, 2011 19:23

Mówi się,że na zmiany nigdy nie jet za późno, tylko myślę,że to chodzi o zmiany,które wynikają z naszej potrzeby, a nie o zmiany które są wymuszone przez sytuację, bo one są trudniejsze.

Jednak to TY sama musisz wiedzieć czy to już ten czas , czy jeszcze nie.
Może warto o tym porozmawiać z fachowcem?

dora - Nie Lip 03, 2011 20:57

Felicja napisał/a:
odejście od tego co było przez 20 lat dorosłego życia, to jest duży ciężar.

Tak masz racje. Najlepiej to by bylo gdyby czlowiek mogl sie gdzies daleko wyprowadzic i nie majac zadnego kontaku...zapominal powoli...Ale niestety rzeczywistosc jest inna i nie kazdy moze sobie na to pozwolic zmieniajac mieszkanie itp.
Ja mieszkam z alko pod jednym dachem, ale zeby zyc musialam najpierw sie tego nauczyc na terapii...najwiekszym dla mnie wyzwaniem bylo odciecie sie emocjonalne, dlugo z tym walczylam, bo nie wiem czy nie umialam czy nie chcialam, bo gdzies tam we mnie byla tesknota, a bo tyle lat (a ja jestem 31 lat razem)byl zal...a to szkoda bylo alko, bo w koncu to czlowiek i to chory...Ale reasumujac to na spokojnie...zawsze bylam sama, bo on zajety innymi sprawami, sama z dziecmi, (a mialam ich trojke) sama w szkole, w urzedach itp. wiec dlaczego teraz mialo by mi sie nie udac bez alko? Trzeba to w sobie zaakceptowac i dzialac....Dzis nie zaluje zadnej podjetej przez siebie decyzji...A on ? coz to dorosly facet, wiec niech tez sobie radzi , jak i ja :mrgreen:
Felicja napisał/a:
dlatego, że jest to trudne, czy też dlatego, że jeszcze na to nie czas?

Mysle, ze jedno i drugie. Bo to sa trudne decyzje...Nie mozna ich podjac na szybko :lol:

pozdrawiam <mp3>

Felicja - Sob Sie 20, 2011 10:02

Już w poniedziałek do pracy, odpoczęłam, oderwałam się od rzeczywistości.... Jednak nawet w czasie urlopu ganiały mnie niektóre lęki..... Potrafiłam je wyciszyć, jednak tyle lat ich przeżywania robi swoje, mam nadzieję, że będę sobie radzić z tym coraz lepiej....
Halinka - Nie Sty 22, 2012 13:55

Felicja napisał/a:
oderwałam się od rzeczywistości...


Może byś napisała co u Ciebie, dawno Cię nie było.

Felicja - Czw Lut 09, 2012 22:38

Jestem, wszystko ok. Tzn nie ok bo nadal mieszkam z alko. Jednak wszystkie inne sprawy idą do przodu, mój rozwój też :-D

Pozdrawiam Ciebie Halinko serdecznie, i wszystkich czytających <mp3>

Halinka - Pią Lut 10, 2012 16:15

Felicja napisał/a:
nie ok bo nadal mieszkam z alko


A długo to jeszcze potrwa?

Felicja - Sob Lut 11, 2012 14:06

Psychicznie to już załatwione. Drogie mieszkania. Sprawa w toku.

W Polsce takie sprawy z powodu małej ilości mieszkań są trudne.

Pozdrawiam cieplutko :-D

Felicja - Wto Kwi 10, 2012 20:33

Święta i po Świętach, dookoła mało alkoholu, dużo przemyśleń. Droga prowadzi do bycia samej ze sobą, do poważnych decyzji, trudnych bo nie wiadomo jaki przyniosą skutek....

Jednak czuję się do nich coraz bardziej dojrzała.

Pozdrowionka dla wszystkich czytających :-D

Halinka - Śro Kwi 11, 2012 19:10

Felicja napisał/a:
Pozdrowionka dla wszystkich czytających :-D


Czuję się pozdrowiona, ale wiadomości o Tobie to niezbyt wiele :-(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group