andzia21520 - Nie Cze 27, 2010 19:47
Jak niemasz nikogo ,przecież są lekarze psychiatrzy albo psychologowie są terz i tabletki jagna - Nie Cze 27, 2010 19:53 trzymam się.Na początek dobre i to,że wywalczyłam dostęp do komputera i udało mi się coś napisać.Do Franciszka i innych-proszę o konkretne rady-jak rano wstać?jak usnąć bez alkoholu?Uspakajające nie pomagają. andzia21520 - Nie Cze 27, 2010 19:56
Wstań i niemyśl o alkoholu tylko zajmij się czymś konkretnym 
dancia - Nie Cze 27, 2010 19:58 Witaj jagna 
jagna - Nie Cze 27, 2010 19:58 Leczyłam się jak byłam współuzależniona.Teraz to lepiej nie mówić-jestem do dupy-sory za wyrażenie ale tak jest azull - Nie Cze 27, 2010 20:00 Jagna, witaj na forum.
Skoro jesteś w tak kiepskim stanie, możne najsensowniejszym rozwiązaniem byłby zgłoszenie się do szpitala na detoks, a później od razu terapia zamknięta ? Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Pozdrawiam Azull jagna - Nie Cze 27, 2010 20:11 I dziękuję za odpowiedzi.minie dużo czasu zanim się połapię na tym czy innym forum.Ale na pewno będę tu zaglądać jagna - Nie Cze 27, 2010 20:15 Ja to wiem,że detoks-tylko kto w tym czasie dziećmi się zajmie?I wstyd się przyznać,że ze mną tak źle azull - Nie Cze 27, 2010 20:19
a wstydem nie będzie kiedy dopadnie Cię atak padaczki alkoholowej i się przekręcisz? Pomyślałaś, kto wówczas zajmie się dziećmi... A bodziu - Nie Cze 27, 2010 20:23 jagna, Witaj, nikt gotowej recepty na zaprzestanie picia Ci nie da bo takiej nie ma ...możemy tylko podzielić tym co sami wypróbowaliśmy ale pierwszy krok należy do ciebie. To ty powinnaś przestać pić, przerwać zło w którym siedzisz.
A kto zajmuje się nimi jak pijesz? Mietek - Nie Cze 27, 2010 20:38
Jagna, jak już Bodek napisał, każdy ma swój sposób. Ja doskonale wiem co Ty teraz czujesz. Suszy, pić się chce, z drugiej strony już nie chcę, i kołowrotek w postaci karuzeli. Tak miałem. Jednak wiem że jest to do przetrzymania. Trochę męczarni na początku przeżyłem. Wytrwałem i trwam nadal. O terapii napiszę później.
A kto się nimi zajmuje w czasie jak Ty jesteś nawalona? Toć to też jakby Cię nie było. jagna - Nie Cze 27, 2010 20:47 Cały czas ja się dziećmi zajmuję.Jak wyjeżdżam do Niemiec do pracy,to moja mama.I teraz też muszę Was opuścić,bo dzieci.Ale cieszę się,że mogłam pół dnia posiedzieć i Was odnaleźć.Dziękuję.Wrócę tu jeszcze kukuś - Nie Cze 27, 2010 20:49
trzeba trochę pocierpieć - nie Ty pierwsza i niestety , nie ostatnia 
Witam Cię serdecznie
azull - Nie Cze 27, 2010 21:36
To niech mama się też nimi zajmie na te kilka dni tetoksu, a później możesz chodzić na terapie dzienną, chyba zależy Ci na tym aby Twoje dzieci nie zostały sierotami... A kajadda - Nie Cze 27, 2010 22:22
|
||||||||||||||||||||||||||
