Opowiedz nam swoją historie - moja historia
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 11:11
BOJĘ SIĘ!!!
Alosza - Czw Kwi 29, 2010 11:11
andzia21520 napisał/a: | NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK. | Wiesz, ja też tak miałem. Po jakimś czasie te stany przestały mijać po wypiciu alkoholu. Miałem wrażenie, że wszyscy mnie obserwują i rozmawiają o mnie bez względu na to czy byłem "wypity" czy nie. U mnie tak wyglądał początek psychozy alkoholowej.
andzia21520 napisał/a: | MOGĘ TYLKO POWIEDZIEĆ ŻE TANICH WIN NIE BYŁO |
Uwierz lub nie ale to tylko kwestia czasu. Ta droga wcześniej czy później prowadzi do radosnego odkrycia, że przecież denaturat to też alkohol.
Alosza alkoholik
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 11:12
Andziu, nic nie będzie, nic się nie stanie.
Pójdziesz po prostu trzeźwa i to Cię pewnie przeraża.
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 11:17
Mariusz napisał/a: | Andziu, nic nie będzie, nic się nie stanie.
Pójdziesz po prostu trzeźwa i to Cię pewnie przeraża. |
ale narazie to siedzę ichce mi się płakać
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 11:18
andzia21520 napisał/a: | BOJĘ SIĘ!!! |
Możesz napisać czego boisz się konkretnie.
Ja z mojej strony mogę Cię zapewnić że, bać to się nie masz czego idąc trzeźwa, tylko to pewnie zwykły strach przed nie wypiciem.
Nie rozumiem, czemu chce Ci się płakać, możesz wszystko zmienić, w końcu jakiś krok zrobiłaś do przodu.
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 11:28
wiem że mogę zmienić tylko najgorsze jest to że pracuję w sklepie w którym
też jest alkohol!
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 11:31
Proponuje rozejrzeć się za inną pracą, wiem że, może i nie jest różowo z pracą, ale też i nie najgorzej.
Praca tego typu na pewno nie ułatwi Ci drogi w trzeźwości.
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 11:35
narazie postanowiłam że DZISIAJ NIEWEZMĘ
Alosza - Czw Kwi 29, 2010 11:48
Możesz sobie to "dzisiaj" podzielić na krótsze odcinki na początek jeżeli wizja całego dnia Cię przeraża. Np. do 14 się nie napije, a później dopiero myśl co dalej. Wytrzymanie tych pierwszych kilku godzin to dobry powód, żeby spróbować tak zrobić z kolejnymi. Ja sobie tak radziłem na początku. A jak już będzie Cię skręcać to pij dużo wody mineralnej. Mówiąc wprost: "zapchaj się nią". Zjedzenie całej tabliczki czekolady też powinno pomóc.
I najważniejsze: Taka natychmiastowa bardzo silna chęć napicia się czyli głód alkoholowy mija wbrew pozorom dość szybko. Wystarczy przetrzymać.
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 11:53
Alosza napisał/a: | I najważniejsze: Taka natychmiastowa bardzo silna chęć napicia się czyli głód alkoholowy mija wbrew pozorom dość szybko. Wystarczy przetrzymać. |
Zgadzam się z tym w 100%, jednak by trwać w trzeźwości trzeba więcej, ale o tym kiedy indziej, zacznij od pierwszego kroku.
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 11:53
Dzięki że są jeszcze tacy ludzie .Dzisiaj idę do pracy z głową do góry.
Trochę takiej rozmowy podniosło mnie na duchu
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 11:57
andzia21520 napisał/a: | Dzisiaj idę do pracy z głową do góry |
Andziu, życie jest tak krótkie że, szkoda by było główkę nisko trzymać.
Więc głowa do góry, nie jesteśmy źli tylko chorzy, a to da się leczyć, chociaż choroba nie uleczalna, ale kto tam wie
Więc trzymaj się mocno
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 12:11
TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI BO TO DOPIERO PIERWSZY DZIEŃ
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 12:18
Proponuje poczytać w naszej bibliotece jest sporo artów które pomogą wiele zrozumieć.
Kciuki mogę trzymać, ale one nie pomogą.
Nie wiem czy oglądałaś film "Jestem Na Tak", jeżeli nie, to polecam.
Mimo że, to typowa komedia, można również co nie co zrozumieć.
Nikt za nas nie wstanie, nikt za nas się nie uśmiechnie, nikt za nas, nie zacznie trzeźwieć, ale my to wszystko możemy zrobić sami.
Znaczy, nikt za nas nie zrobi nic, jedynie może nam pomóc.
andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 12:20
MAM NADZIEJE ŻE TO BĘDZIE DZIEŃ NA TRZEŻWO
|
|
|