Opowiedz nam swoją historie - Tak się chyba zaczęło...
dancia - Nie Sie 15, 2010 23:46
Trochę już czytałam....trudne to wszystko to fakt...ale podobno "chcieć to móc"
jarox48 - Sob Sie 21, 2010 10:29
Witaj Danciu
Felicja - Nie Sie 22, 2010 12:52
Ale dziewczyny dałyście czadu jak mnie nie było
Ta mała dziewczynka we mnie czuje się coraz bardziej zaopiekowana. Prawie fizycznie czuję jak pokonuję w tym kolejne progi. Załatwiam sprawy, które wcześniej wydawały mi się nie do załatwienia. Teraz jakby same się załatwiają, od zupełnie innej strony, i może inaczej niż myślałam, ale są załatwione, zakończone.
Daniciu ciepełka
dancia - Nie Sie 22, 2010 22:47
Po południu czytałam m.in. temat: Jak skontaktować się ze swoim wewnętrznym dzieckiem", dwa razy czytałam całość i za każdym razem reakcja była ta sama: pobeczałam sie porządnie, jak już dawno tego nie robiłam...
Szczególnie przy słowach: "...do lustra codziennie powiedz swojemu dziecku: Kocham Cię i nigdy Cię nie opuszczę! ..."
Później wzięłam długopis i zeszyt i udałam się do ogrodu, w ciszę i samotność by znaleźć słowa i napisać do mojej Małej Danusia...Nie było łatwo poradzić sobie z emocjami, ale warto spróbować napisać taki list....Mała Danusia odpisała mi (koślawymi literkami - lewą ręką ) choć nie tak jakbym chciała....jeszcze nie....sporo pracy przede mną by moja dziewczynka mi zaufała...
kajadda - Nie Sie 22, 2010 22:51
dancia napisał/a: | ...Nie było łatwo poradzić sobie z emocjami, ale warto spróbować | ... próbowalam kiedyś to jest w tej książce "Powrót do swojego wewnętrznego domu"... mam blokadę jak cholera...
dancia - Nie Sie 22, 2010 22:54
Pewnie to przyjdzie z czasem Kaju, może miałas gorzej niz ja w dzieciństwie i wiele z tego wyparłaś...Twoja przerażona dziewczynka do tej pory boi się....
Ciekawe co moja terapeutka na to powie....idę w czwartek, 5 raz
U mnie w mieście niestety nie ma specjalnej terapii dla DDA czy DDD
kajadda - Pon Sie 23, 2010 16:11
dancia napisał/a: | Pewnie to przyjdzie z czasem Kaju, może miałas gorzej niz ja w dzieciństwie i wiele z tego wyparłaś | ... hmm nie wiem czy gorzej czy nie każdy miał swoje piekiełko... ja dużo pamiętam... napewno coś wyparłam ale wydaje mi sie że istotne rzeczy pamiętam... chyba że mi się wydaje Wiem jedno na 100% moim problemem jest przyznanie się do bezsilności do tego że nie jestem "samowystarczalna" i do tego ze potrzebuje innych...
dancia - Pon Sie 23, 2010 17:33
Własnie....to przyznanie się do bezsilności jest chyba najtrudniejsze na początku....skoro zawsze "musiałyśmy" byc "samowystarczalne" a przynajmniej tak czułyśmy,.... jak ja nie zrobię to kto?....tyle lat nadkontroli, nadopiekuńczości w stosunku do innych to nic dziwnego że cięzko sie tych zachowań wyzbyć...dajmy czasowi czas....dajmy miłośc Naszemu Dziecku
kajadda - Pon Sie 23, 2010 17:40
dancia napisał/a: | dajmy czasowi czas....dajmy miłośc Naszemu Dziecku | ... jak to przeczytałam to pierwsze co mi przyszło na mysl... ja nie potrzebuję... łaski bez... ... zawsze tak mówiłam nie to nie, dam radę sama nic od nikogo nie potrzebuję nawet uczucia....
Halinka - Pon Sie 23, 2010 21:17
kajadda napisał/a: | jak to przeczytałam to pierwsze co mi przyszło na mysl... ja nie potrzebuję... łaski bez... |
Kaju ! Ileż jeszcze w Tobie niezgody na samą siebie, ale nauczysz się jeszcze kochać siebie.
dancia - Wto Sie 24, 2010 21:02
Mojego syna zabrało pogotowie jakieś pół godziny temu
Wróciłam od kuzynki (no jakies 3 godziny mnie nie było) i zauważyłam, że chyba znowy wziął jakieś tabsy...pytam się co wziął...okazało się, że 14 tabletek - tych przepisanych przez psychiatrę ( a normalnie bierze jedną wieczorem)...zmierzyłam ciśnienie...serce waliło, ciśnienie dośc wysokie jak na 18 latka....zadzwoniłam na pogotowie spytać się co mam robić...syn błagał, że mam nie dzwonić....ale zgodnie z naukami terapeutki mojej stwierdziłam, że dośc już jego oszukiwania i manipulowania mną....jest było nie było dorosły, więc konsekwencje ponosi sam za swoje czyny....
Najprawdopodobniej będa mu robić płukanie żołądka (tym razem będzie świadomy)...posłałam mojemu alko smsa (bo zaś obrażony jest) bo jest w pracy....zadzwonił i zaraz po głosie poznałam, że nietrzeźwy
Ech....czuję, że dobrze zrobiłam dzwoniąc na pogotowie.....tylko znowu sie to stało (wziął tabletki) jak mnie w domu nie bylo Ale przeciez nie mogę go na każdym kroku pilnować...za tydzień ma jeździć do szkoły
Nie wiem co dalej...ma dzwonić do szpitala za jakiś czas to się dowiem...
Jutro rano idę na terapię, bez zględu na wszystko
dora - Wto Sie 24, 2010 21:13
dancia napisał/a: | zadzwonił i zaraz po głosie poznałam, że nietrzeźwy |
Tez nigdy nie moglam liczyc na meza pomoc w takich sytuacjach
dancia napisał/a: | że dobrze zrobiłam dzwoniąc na pogotowie... |
Uwazam, ze dobrze zrobilas dancia napisał/a: | za tydzień ma jeździć do szkoły |
A moze szkola z internatem albo cos podobnego?
dancia napisał/a: | normalnie bierze jedną wieczorem).. |
Moze wydzielaj po jednej a reszte chowaj?
kajadda - Wto Sie 24, 2010 21:15
dancia napisał/a: | dobrze zrobiłam dzwoniąc na pogotowie | ... bardzo dobrze zrobiłaś Trzymaj się...
dancia - Wto Sie 24, 2010 21:20
No własnie, źle zrobiłam nie chowająć tych tabletek...nie przyszło mi do głowy, że te może wziąć w większej ilości, cały czas brał tyle co przepisane, zresztą sama mu dawałam, a inne leki juz dawno pochowane
No cóż, jest dorosły (na papierze), za takiego chce być uważany...a życie to nie jest bajka i mamusia nadopiekuńcza nie będzie go juz zawsze chronic, załatwiac i konsekwencje ponosić za niego....moze teraz zobaczy, że juz jestem inna i nie pozwalam by mną manipulował, na nic tym razem były jego błagania, żebym nie dzwoniła na pogotowie....dorosłośc to nie same przywileje....Może to płukanie żołądka "na żywo" go powstrzyma przed kolejnym razem? może wreszcie zacznie myśleć o konsekwencjach? Bardzo mozliwe, że ze szpitala przewiozą go do psychiatryka, wypisy mają i wiedzą, że się leczy i dlaczego...
Jemu została już tylko klasa maturalna, drugą robił od lutego w domu - indywidualne
kajadda - Wto Sie 24, 2010 21:23
dancia napisał/a: | Może to płukanie żołądka "na żywo" go powstrzyma przed kolejnym razem? może wreszcie zacznie myśleć o konsekwencjach? | ... nie sądzę dancia napisał/a: | Bardzo mozliwe, że ze szpitala przewiozą go do psychiatryka, wypisy mają i wiedzą, że się leczy i dlaczego... | ... on jak jest dorosły musi podpisać zgodę...
|
|
|