Opowiedz nam swoją historie - Na co nigdy się nie zgodzę w związku
jacek78 - Czw Gru 09, 2010 13:29
Felicja napisał/a: | Po swoim przykładzie wiem, że często ta terapia dla ofiar, daje lepsze efekty. |
Napewno daje, bo wiem ze swojego doświadczenia
Felicja napisał/a: | koalo i ofiarę przemocy - i coraz lepiej sobie radzi.... |
To tak jak Ja.Mi ta terapia bardzo dużo pokazała i pomogła w różnych zachowaniach
pozdrawiam
Karlarzysta - Czw Gru 09, 2010 21:23
moja podstawowym uczuciem jakie sie pojawialo ,pojawia gdy sobie z czyms nie radze to zlosc .I wtedy sie zaczyna wale na lewo i prawo ,tylko ,ze teraz juz szybciej wychamowuje.Ale to jak sie okazuje i tak za pozno dla osob trzecich.
Felicja - Pią Gru 10, 2010 09:11
Jacku
Felicja - Pią Gru 10, 2010 09:18
Karlarzysta napisał/a: | I wtedy sie zaczyna wale na lewo i prawo ,tylko ,ze teraz juz szybciej wychamowuje. |
Moja złość, która jest dla mnie bardzo ważna, i teraz jak już wiem co dla mnie oznacza i co dla mnie z tego wynika, nie zawsze taka była....
To co piszesz: cicho spokojnie, a potem tsunami..... tak u mnie było. Wiedziałam, że chowam w sobie w środku ogromne pokłady złości. Kiedy je zaczęłam ujawniać, wyrzuciłam z siebie złość zasiedziałą jeszcze z dzieciństwa..... wtedy nie było już tsunami. To nie tak, że zaczęłam łagodzić swoją złość, powstrzymywać. Ona po prostu była mniejsza, była do opanowania - byłam w stanie powiedzieć teraz jestem na Ciebie bardzo zła i porozmawiajmy o tej sprawie za chwilę, potrzebuję trochę czasu żeby się uspokoić...
Ciepiełka
Karlarzysta - Pią Gru 10, 2010 10:14
Juz teraz udaje mi sie powiedziec w zlosci ,o tych samych sprawach ,ale juz z mniejszym natezeniem i nazucaniem wlasnej woli.
jacek78 - Pią Gru 10, 2010 21:39
Felicja napisał/a: | byłam w stanie powiedzieć teraz jestem na Ciebie bardzo zła i porozmawiajmy o tej sprawie za chwilę, potrzebuję trochę czasu żeby się uspokoić... |
I bardzo ładnie
To jest bardzo spokojnie i asertywnie.Po prostu gdy widzi sie że już jestem nakręcony potężną złoscią, mówie sobie -STOP przerwa.Ide gdzieś i próbuje ochłonąc.Mówię wprost, że chciałbym aby nasza rozmowa było dokończona, ale później gdyż teraz muszę rozładowac swoje napiecie
pozdrawiam
Felicja - Wto Gru 14, 2010 20:24
Jacku
Mam sporo stresu ostatnio. Odkryłam, że oddzielenie świata zewnętrznego - tego ze stresem i tej części wewnętrznego ( tam gdzie zamieszkuje alko) - daje efekt niesamowity. Potrafię wyłączyć się, i cieszyć się chwilą, tym co mam To jest dla mnie coś zupełnie nowego. Częściej zagłębiałam się w swoje problemy, i coraz gorzej mi było. Nauczyłam się odnajdywać dla siebie tą enklawę spokoju Bardzo się z tego cieszę.... Może to początek enklawy szczęśliwości - w środku siebie
dora - Wto Gru 14, 2010 21:40
Felicja napisał/a: | Odkryłam, że oddzielenie świata zewnętrznego - tego ze stresem i tej części wewnętrznego ( tam gdzie zamieszkuje alko) - daje efekt niesamowity. Potrafię wyłączyć się, i cieszyć się chwilą, |
Malzenstwo z alkoholikiem, to tak jakby zyc w trojkacie...bo alko to dwie rozne osobowosci..jedna trzezwa a druga pijana...takie tez myslenie ich...I uwolnienie emocjonalne sie od tych dwoje, daje rzeczywiscie ulge
Fajnie Felicjo, ze tego dokonalas
pozdrawiam
Mietek - Wto Gru 14, 2010 23:11
dora napisał/a: | Malzenstwo z alkoholikiem, to tak jakby zyc w trojkacie. |
Hi, hi to jak swego czasu w moim związku było nas dwoje alkoholików, to wychodzi życie w kwadracie seks grupowy jednym słowem Felicja napisał/a: | Potrafię wyłączyć się, i cieszyć się chwilą, tym co mam |
No teraz na poważniej trochę
Tak Felicjo, to są naprawdę wartościowe momenty, w których niejako mogę pobyć sam z sobą, cieszyć się nie tylko z czegoś dużego, ale i malutkiego też, natomiast zawsze to nawet małe zadowolenie będzie tylko moje.
Ciepełka zatem
jarox48 - Pią Gru 17, 2010 17:37
Felicja napisał/a: | Bardzo się z tego cieszę.... Może to początek enklawy szczęśliwości - w środku siebie |
FELICJO zycze Ci aby rzeczywiscie bylo to poczatkiem Twego nowego szczesliwego zycia......
Pozdrawiam
Jarek alkoholik
Felicja - Nie Sty 02, 2011 21:59
Dziękuję Jarku
Dla Wszystkich a szczególnie dla tych, którzy tu zaglądają wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok!
Mam trudną sytuację w pracy, chłop ma ciąg od trzech tygodni, a ja w tym wszystkim rozpoznaję u siebie nowe sposoby działania, reagowania, analizy sytuacji. I mimo, tego, że jest trudno to widzę to inaczej niż kiedyś.... Czyli zmiany sięgają głębiej co mnie bardzo cieszy Mam nadzieję, że uda mi się dalej odkryć u siebie jeszcze fajniejsze rzeczy
jacek78 - Nie Sty 02, 2011 22:21
Felicja napisał/a: | Mam trudną sytuację w pracy, chłop ma ciąg od trzech tygodni, a ja w tym wszystkim rozpoznaję u siebie nowe sposoby działania, reagowania, analizy sytuacji. |
Ale widzę, że dajesz sobie z tym rady
Felicja napisał/a: | Mam nadzieję, że uda mi się dalej odkryć u siebie jeszcze fajniejsze rzeczy |
Napewno Ci się uda, bo jak się tylko chce to można dostrzec Życzę sukcesów i cieszę sie z Tobą, że nie zaplątujesz se głowy pijącym mężem, tylko sama dbasz o Siebie
Halinka - Pon Sty 03, 2011 14:46
Felicja napisał/a: | , chłop ma ciąg od trzech tygodni, |
Felicjo , czy Wy mieszkacie razem?
jarox48 - Pon Sty 03, 2011 15:49
FELICJO
Badz dzielna,nie poddawaj sie........nie jestes sama........
Pozdrawiam
Jarek alkoholik
kajadda - Pon Sty 03, 2011 16:55
Felicja napisał/a: | Mam trudną sytuację w pracy, chłop ma ciąg od trzech tygodni, a ja w tym wszystkim rozpoznaję u siebie nowe sposoby działania, reagowania, analizy sytuacji. I mimo, tego, że jest trudno to widzę to inaczej niż kiedyś | ... to czasami wydaje się dziwne jak człowiek pomyśli że kiedyś taka sama sytuacja wydawała się nie do zniesienia a teraz jest tylko trudna i umiemy sobie z nią radzić... dziwne ale prawdziwe i wykonalne ... ja np. nigdy wcześniej tak dużo o sobie nie myslałam, nie analizowałam... myslałam o wszystkim innym tylko nie o sobie... i było mi źle ... a teraz to odwracam i jest lepiej - widzę że Ty też... czyli wykonalne
|
|
|