To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Jestem tu nowa/nowy - Dobry wieczór wszystkim

Anfy - Czw Wrz 08, 2011 21:32
Temat postu: Dobry wieczór wszystkim
Chciałbym opisać swój problem, chyba jak każdy kto tutaj zagląda otarł sie przez moment kiedy mówi dosyć, zdałem sobie sprawę ze zaczęło to i mnie dotyczyć czyli alkoholizm, moje ciągi trwają 3 dni potem jest spokój 2 miesiące i znów sie zaczyna 3 dni potem 3-4 dni kiedy dochodzę do siebie i normalnie funkcjonuje, lecz wiem ze potrzebna mi jest pomoc. Czasami piłem aby uciec przed problemami dnia codziennego. Stalo sie to jak zostałem zwolniony z pracy nie za alkohol tylko za czyjeś niedopełnienie obowiązków i tak sie zaczęło 2 m-ce temu masakra.poszukuje skutecznej metody aby w głowie sobie pookładać aby znów być w 100% sprawny umysłowo, a to chyba jest najgorsze.
Jeśli ktoś z forumowiczów wie od czego zacząć proszę o pomoc jest mi potrzebna.

Iwanka - Czw Wrz 08, 2011 21:55

Witam Ciebie ciepło.
Jestem współuzależniona. Ja przeżyłam takie ciągi w swoim życiu ale nie bezpośrednio. Widziałam, jak choroba postępuje i nie wiadomo kiedy dopadają ciągi dłuższe, niż te, o których piszesz. Bardzo dobrze trafiłeś, świadomość i wiedza + mityngi i terapia.
Powodzenia :)

jacek78 - Czw Wrz 08, 2011 21:56

Anfy,
Witaj <czesc> Jacek alkoholik
Dla mnie pomocą było pójscie na miting AA, pójscie do terapeuty-psychologa a póżniej pójscie na odwyk.Tylko tak mogłem sobie pomóc.Myśle że jakbym nie poszedł na terapie odwykową to pewnie bym pił dalej.Tam dowiedziałem się dużo o chorobię i o wspólnocie AA.Myśle że dzięki wspólnocie AA i programowi 12 kroków, jaki wykorzystuje w realu zawdzięczam swoją trzeźwość ;-)
Każdy ma swoją drogę, więc sam chyba musisz zdecydować od czego zacząć.Tylko nie siedź z założonymi rękoma lecz szukaj pomocy na zewnątrz.
pozdrawiam <czesc>

Anfy - Czw Wrz 08, 2011 22:04

Fajnie że moge sie podzielic z tym z wami, jeszcze za duzo mam do stracenia aby sie poddac, jestem juz umowiony na wizyte 22 wrzesnia do tutejszej przechodni uzaleznien, ale jeszcze musze zapisac sie do psychologa, muszę cos z tym zrobic caly dzien czytam o tym jak "ugryść" tą paskudną chorobę
jacek78 - Czw Wrz 08, 2011 22:23

Anfy napisał/a:
jestem juz umowiony na wizyte 22 wrzesnia do tutejszej przechodni uzaleznien

I już pierwszy krok zrobiony. ;-) Także kierunek w dobrą stronę ;-)

Mietek - Czw Wrz 08, 2011 22:27

Witaj na forum Anfy <czesc>
Anfy napisał/a:
eśli ktoś z forumowiczów wie od czego zacząć proszę o pomoc jest mi potrzebna.

Pierwsze to; "Dziś nie piję" dobry program na 24 godz.
Jeden dzien bez picia potrafię wytrzymać.
Po drugie; ogłosić bezsilność wobec alkoholu. Ja go piję a on mnie i tak o ziemię.
Dość już miałem upadków, więc przestałem używać alkoholu. Co więcej przez
ogłoszenie "Bezsilności Wobec alkoholu", wygrałem ŻYCIE.
Po trzecie; z tym problemem wyszedłem do ludzi. Udałem się na mityng AA, zostałem tam, chodzę na mityngi do dziś, po drodze przebyłem terapię w poradni uzależnień, a reszta potem zaczęła się poniekąd dziać sama, poparta moją pracą nad trzeźwością.

Nie jest to wszystko łatwe, jednak wykonalne, za to efekty naprawdę zadowalające.

Pozdrawiam i do trzeźwienia zapraszam ;-)

Powodzenia <czesc>

Anfy - Czw Wrz 08, 2011 22:51

Juz sie przyznałem do tego że alkohol dla mnie jest wrogiem zdaje sobie z tego sprawe, po prostu musze miec kontakt z ludźmi którzy sami przechodzą lub przeszli to, mam jeszcze wsparcie mojej kobietki która ma sile przebicia w mojej głowie
jacek78 - Czw Wrz 08, 2011 22:53

Anfy napisał/a:
mam jeszcze wsparcie mojej kobietki która ma sile przebicia w mojej głowie

To dobrą masz "kobietke" :mrgreen: Wsparcie jest potrzebne

azull - Czw Wrz 08, 2011 23:02

Anfy napisał/a:
proszę o pomoc jest mi potrzebna.

Witaj na forum.

Mietek zawarł w swoim poście, w zasadzie całą esencję stawania na nogi. Czytaj to co już zostało tu wcześniej napisane i nie pij, bo to jedyna droga prowadząca do trzeźwości. Również dla mnie jeszcze nie tak dawno zupełnie spowita mgłą, kręta i wyboista... a jednak można, a jednak warto...

pozdrawiam Azull

Wesus - Pią Wrz 09, 2011 16:14

Anfy,

Witaj na forum <czesc>

Mnie uratowały mitingi AA. Bardzo pomocna też była terapia. Dzięki nim już czwarty roczek mi leci na trzeźwo.

pozdrawiam w

Halinka - Pią Wrz 09, 2011 21:16

Witaj Anfy! <czesc>

Ja wytrzeźwiałam dzięki mitingom AA i pracy nad sobą, więc nie czekaj do 22 września tylko wybierz się na najbliższy miting AA.

Franiu - Nie Wrz 11, 2011 08:25

Anfy,

witaj na forum,mnie również wspólnota AA dała nowe życie,pozdrawiam i wytrwałości Ci życzę.

Mariusz - Nie Wrz 11, 2011 08:36

Anfy napisał/a:
Juz sie przyznałem do tego że alkohol dla mnie jest wrogiem

Tak jak napisał Mietek, ogłosić bezsilność, jednak to chyba najtrudniejsze.
Zdawać by się mogło, że to takie proste, ale tak nie jest.
To musi stać się, ale by było łatwiej potrzebne jest wsparcie.
Ja je odnalazłem na terapij i mityngach.
Bo nie pić można się nauczyć, ale by było to mniej bolesne, trzeba to wszystko zrozumieć, właściwie to poczuć.

Trzymaj się <czesc>

Robert... - Pon Wrz 12, 2011 15:41

Witaj Anfy <czesc>

Też mam problem z "wyjściem" na światło dzienne,ale w tę środę idę na swój pierwszy w życiu meetig AA.
Tylko tam mogą mi pomóc,to wiem...

Pozdrawiam Robert alkoholik :-D

jacek78 - Wto Wrz 13, 2011 21:16

Robert... napisał/a:
ale w tę środę idę na swój pierwszy w życiu meetig AA.
Tylko tam mogą mi pomóc,to wiem...

To dobrze że idziesz, bo może Ci pomogą.Mi kiedyś pomogli i pokazali że można żyć na trzeźwo i za to jestem im wdzięczny bardzo ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group